Producent aparatury pomiarowej walczy o podobny kontrakt, którego wartość szacuje na ok. 8 mln złotych. – Jeden przegrany przetarg nie przekreśla naszych szans w postępowaniach ogłaszanych przez inne firmy energetyczne. Co więcej, z naszych ustaleń wynika, że w kolejnym postępowaniu jesteśmy w rankingu znacznie wyżej – przekonuje Janusz Niedźwiecki, prezes Apatora.
Wszystko wskazuje na to, że chodzi o pilotażowy przetarg ogłoszony przez EnergiaPro z grupy Tauron. W grę wchodzi jednak znacznie mniejsza kwota niż w wypadku Energi Operator – wtedy całkowita wartość zakupów w ramach ośmioletniej umowy ramowej z trzema firmami wynosiła 890 mln zł netto. Apator od początku uznawany był za faworyta w tym przetargu. Został wykluczony?z przyczyn formalnych, ale i tak złożył najdroższą ofertę. Mimo to liczy na kolejne kontrakty.
– To dopiero początek zmian w Polsce i Europie, jeśli chodzi o wdrażanie inteligentnego opomiarowania. Obecnie realizujemy m.in. kontrakt na dostawę gazomierzy w Holandii i uczestniczymy w pilotażowym projekcie na Węgrzech, ale podobnych zleceń będzie coraz więcej – zaznacza Janus Niedźwiecki.
W najbliższych latach Apator planuje pozyskać minimum 1/3 rynku inteligentnego opomiarowania w Polsce oraz istotny udział w wybranych krajach Europy. Prognozy na ten rok przewidują osiągnięcie 480 mln zł skonsolidowanych przychodów i 51–55 mln zł zysku netto.