Władze Apatora przekonują, że raport finansowy za I półrocze pozytywnie zaskoczy akcjonariuszy spółki. – Na ostateczne wyniki musimy jeszcze poczekać, ale już wiadomo, że II kwartał był zdecydowanie lepszy od poprzedniego. Widać także znaczącą poprawę w porównaniu z rokiem ubiegłym zarówno na poziomie obrotów, jak i zysków – zapowiada Janusz Niedźwiecki, prezes Apatora.
Spółka poprawiła wyniki już w I kwartale, kiedy jej skonsolidowane przychody wzrosły o prawie 40 proc., do 107 mln zł, a zysk netto o 50 proc., do 9 mln zł. Jak podkreślił Niedźwiecki, dynamika wzrostu obrotów w II kwartale nadal jest wysoka, wyniku netto zaś nieco słabsza. – Będzie to jednak czysty zysk wypracowany przez spółkę. W roku ubiegłym wynik był podwyższony przez jednorazową transakcję sprzedaży akcji – zaznaczył Niedźwiecki.
Prognozy na ten rok przewidują osiągnięcie 480 mln zł skonsolidowanych przychodów i 51–55 mln zł zysku netto. – Bierzemy pod uwagę podwyższenie tych szacunków – ujawnia Niedźwiecki. W ubiegłym roku Apator zanotował?409 mln zł obrotów i zarobił 50 mln zł.
[srodtytul]W planach akwizycje[/srodtytul]
Apator nie rezygnuje z zapowiadanych od dawna akwizycji. Obecnie w grupie znajduje się dziewięć spółek, w tym dwie zagraniczne:? niemiecka i rosyjska. Ponadto firma zależna Apator Powogaz jest właścicielem pięciu firm. Apator szuka na rynkach zagranicznych kolejnych spółek do przejęcia. – Od dawna uważamy, że szybki rozwój grupy możliwy jest tylko przez akwizycje. Ich realizacja odbędzie się jednak najwcześniej pod koniec tego roku – zastrzega Niedźwiecki.