Śnieżka: spora część wzrostu kosztów produkcji spada na nas

Rozmowa z Witoldem Waśko, wiceprezesem i dyrektorem ds. ekonomicznych Śnieżki

Aktualizacja: 24.02.2017 04:05 Publikacja: 16.11.2011 15:01

Witold Waśko, wiceprezes Śnieżki

Witold Waśko, wiceprezes Śnieżki

Foto: spółka

Słaby popyt i drogie surowce zrobiły swoje. Spółka powtórzy dobre wyniki z 2010 roku?

Wszystko wskazuje na to, że będą one słabsze. Zaważą  na tym głównie kryzys walutowy na Białorusi i niższe marże będące wynikiem ok. 10 proc. wzrostu cen większości surowców chemicznych, w tym także tych do produkcji farb, czyli pigmentów, żywic i dodatków. I choć ostatnio ceny nieco się ustabilizowały, to nadal spora część wzrostu kosztów produkcji spada na nas.

Po trzech kwartałach grupa miała 30,3 mln zł zysku netto wobec 47,4 mln zł rok wcześniej. Jaki zysk netto Śnieżka wypracuje w całym 2011 roku?

IV kwartał niewiele już tu zmieni, bo sprzedaż produktów spada w tym czasie gwałtownie, w porównaniu z latem nawet o 70 proc. Patrząc historycznie wynik IV kw. powinien oscylować około zera.  Choć może się też zdarzyć, że przy dobrej pogodzie nasz wynik będzie na plusie. A w przychodach? Ich dynamika powinna pozostać na zbliżonym poziomie do osiągniętego po trzech kwartałach, to jak 3 proc.

 

Budownictwo
Ronson liczy na wzrost sprzedaży mieszkań
Budownictwo
Wyniki Elektrotimu nie zawiodą inwestorów?
Budownictwo
Państwu jeszcze daleko, by dogonić inwestorów
Budownictwo
Akademiki Echa z kredytem od Pekao
Budownictwo
Wiceprezeska Erbudu: to będzie rok bez przełomu na rynku budowlanym
Budownictwo
Odbicie inwestycji budowlanych się ślimaczy, ale to jeszcze nie katastrofa