Pfleiderer Grajewo rozważa alians strategiczny z partnerem z branży lub sprzedaż swoich rosyjskich aktywów. W tym drugim przypadku chodzić może zarówno o fabrykę płyt wiórowych uruchomioną w 2006 roku, jak i zamrożoną inwestycję – budowę drugiego zakładu płyt MDF – do wznowienia której spółka próbuje obecnie powrócić. Potencjalnym partnerem lub nabywcą mogłaby być spółka Swedspan, zależna od koncernu Ikea – wynika z informacji „Parkietu" uzyskanych w kilku źródłach.
Scenariusze alternatywne
– Na razie zamierzamy realizować wariant bazowy polegający na wznowieniu inwestycji w Rosji. Prowadzimy ostatnie uzgodnienia z bankami w celu podpisania umowy. Kierując się atrakcyjnością projektu, ale równocześnie bezpieczeństwem naszych inwestorów bierzemy też pod uwagę scenariusze alternatywne. Wiążą się one z aliansem strategicznym lub sprzedażą projektu rosyjskiego – mówi Rafał Karcz, członek zarządu ds. finansowych Grajewa. Nie precyzuje, czy koncepcja ewentualnej sprzedaży dotyczyłaby tylko niedokończonej inwestycji w Rosji czy także już działającej fabryki.
Swedspan nie komentuje
Grajewo zainwestowało już w drugą fabrykę w Rosji 100 mln euro. Do zakończenia budowy zakładu produkującego płyty MDF potrzebuje jeszcze 130 mln euro. Eksperci szacują, że?każdy rok przestoju kosztuje 4–5 mln euro.
Analitycy wskazują, że najbardziej prawdopodobnym kandydatem do stworzenia joint venture lub odkupienia fabryk Grajewa wydaje się zależny od Ikei Swedspan. Spółka szuka bowiem miejsca pod własną fabrykę na Wschodzie. Z medialnych doniesień wynikało, że pod uwagę brała m.in. obwód nowogrodzki, gdzie znajduje się zakład Grajewa. Jak podał anglojęzyczny portal branżowy EUWID, przedstawiciele zależnej od Ikei firmy już odwiedzili działającą fabrykę Grajewa w Rosji. Przedstawiciele Swedspan International nie chcieli komentować tych doniesień.
Grajewo potrzebuje partnera
– Zgodnie z moją wiedzą istnieje wariant, że Grajewo mogłoby do projektu rosyjskiego dokooptować innego partnera niż Pfleiderer (inwestycję prowadzi rosyjska spółka celowa, w której po połowie udziałów mają: Pfleiderer Grajewo i szwajcarska spółka zależna Pfleiderera – większościowego akcjonariusza polskiej firmy – red.). Oznaczałoby to, że udziały spółki matki w rosyjskim projekcie mogłyby np. zostać sprzedane podmiotowi zewnętrznemu. Nie ma bowiem możliwości, aby Grajewo samodzielnie sfinansowało tę budowę, gdyż dodatkowe obciążenia z tytułu kredytów przy sięgającym na ten moment 1 mld zł zadłużeniu nie byłyby w mojej ocenie do obsłużenia – uważa Bartosz Arenin, zarządzający funduszami w Copernicus Capital TFI. Jego zdaniem sprzedaż wszystkich aktywów rosyjskich oznaczałaby zupełny zwrot w strategii Grajewa, które stawiało na rozwój na tamtejszym rynku, gdzie osiąga znacznie wyższe marże niż w Polsce.