Drugi kwartał tego roku nie był udany dla akcjonariuszy spółki z grupy Mariusza Patrowicza. Po marcowym wybiciu kurs przeszedł w trend spadkowy i od kilku miesięcy poruszał się w coraz węższym kanale spadkowym. Ostatnie sesje przyniosły jednak przełamanie niekorzystnej passy. W poniedziałek kurs wzrósł o 22 proc. do 17,49 zł i przebił górną granicę wspomnianego kanału tworząc na wykresie białą świecę z dużym korpusem. Maksimum wczorajszej sesji wyniosło już 21,78 zł, ale nie udało się utrzymać tak wysokich pułapów. Kontrolujący spółkę Mariusz Patrowicz nie znalazł uzasadnienia dla wzrostu. Wygląda więc na to, że technika wzięła górę. W spółce cały czas prowadzona jest restrukturyzacja, która potrwa do końca wakacji. Wygląda więc na to, że inwestorzy uwierzyli w analizę techniczną. Wybicie z kanału jest byczym sygnałem. Najbliższy potencjalny zasięg zwyżki to poziom majowego szczytu w okolicy 23,3 zł. Zajmując pozycje warto rozważyć stop loss tuż pod minimum wspomnianej białej świecy, czyli 14,21 zł.
O godzinie 12,45 zł kurs Resbudu spadał o 2,3 proc. do 17,4 zł.