Ursus. Zarząd: firma długo była niedowartościowana

W ciągu miesiąca akcje Ursusa podrożały o 92 proc., do 2,55 zł. Tej gwałtownej zwyżce przy wzmożonych obrotach nie towarzyszą żadne informacje z przedsiębiorstwa.

62 proc. akcji kontroluje Pol-Mot Holding, od końca sierpnia w akcjonariacie z 5,1-proc. udziałem obecna jest również Agnieszka Buchajska. Kapitalizacja spółki przekracza 48 mln zł.

Ostatni raz notowania szły w górę tak dynamicznie wiosną, przy okazji metamorfozy z Pol-Motu Warfama w Ursus.

– Uważam, że wzrost kursu jest jak najbardziej uzasadniony z fundamentalnego punktu widzenia: pokazaliśmy rekordowe wyniki finansowe, przejęliśmy markę Ursus, przez ostatnich kilkanaście miesięcy firma była niedoszacowana – komentuje Karol Zarajczyk, wiceprezes Ursusa.

– Jestem zainteresowana zwiększaniem zaangażowania, o ile cena rynkowa będzie nadal atrakcyjna, a dynamika wyników pokazywanych przez Ursus będzie utrzymana – dodaje Agnieszka Buchajska. Inwestorka oczekuje poprawy wyników w kolejnych kwartałach.

31 sierpnia NWZA zadecydowało o emisji 11,09 mln akcji z zachowaniem prawa poboru, dzięki czemu spółka może pozyskać maksymalnie 11 milionów złotych. 80 proc. kwoty ma pójść na modernizację ciągników Ursus, a reszta na modernizację lakierni w Dobrym Mieście.

– Prospekt emisyjny trafił już do Komisji Nadzoru Finansowego, na początku listopada podamy cenę emisyjną, dniem ustalenia prawa poboru jest  16?listopada – mówi Zarajczyk. Dodaje, że Ursus liczy na maksymalną kwotę z emisji, czyli  11?mln zł. Czy firma nie obawia się o emisję, biorąc pod uwagę zawirowania na rynkach?  – Oczywiście, jednak po pierwsze główny udziałowiec zadeklarował, że obejmie przysługujące mu akcje. Ponadto zwyżka kursu na giełdzie może świadczyć o tym, że grupa osób zainteresowanych spółką, w tym objęciem akcji nowej emisji, jest szersza – mówi Zarajczyk.

W I półroczu Ursus?miał 119, 9 mln zł skonsolidowanych przychodów oraz 5,79 mln zł zysku netto wobec 87 tys. zł rok wcześniej.