To może być największa rewolucja na rynku e-handlu – użytkownicy korzystający z ChatGPT mieliby zyskać możliwość finalizowania internetowych zakupów wyszukanych przez bota bezpośrednio na platformie chatu. Jak podał „Financial Times”, OpenAI przedstawił właśnie partnerskim firmom prototyp swojej nowej funkcji płatności.
Co szykuje OpenAI?
Obecnie użytkownicy ChatGPT mogą za pośrednictwem tego narzędzia AI poszukiwać produktów, które chcą kupić. Otrzymują jednak tylko linki do sklepów, które przekierowują ich na strony, na których mogą dokończyć transakcję. OpenAI chce zrobić kolejny krok i oferować nie tylko spersonalizowane rekomendacje produktów ze zdjęciami i recenzjami, ale też umożliwić płacenie i zamawianie towaru wprost przez ChatGPT. Firma Sama Altmana nawiązała już partnerstwo z Shopify. Według „FT” sklepy internetowe, które chcą sprzedawać za pośrednictwem tego popularnego chatbota, będą musiały dzielić się pieniędzmi z OpenAI. Nie ujawniono na razie, jaka będzie prowizja od transakcji przeprowadzonej w oknie ChatGPT.
Dla branży e-commerce to poważna zmiana. Nie ma wątpliwości, że chatboty będą w coraz większym stopniu odciągać internautów od zakupów bezpośrednio na platformach e-commerce. Wyszukiwanie produktów i transakcje robione wprost na stronie np. ChatGPT, to przyszłość, która może wywrócić wiele internetowych biznesów. Tym bardziej że o portfele kupujących w sieci bić się chcą media społecznościowe.
Czytaj więcej
Nie potrzebujemy już wyszukiwarki Google, platform jak Allegro, a nawet komputera czy smartfona. Aby kupować w sieci wystarczy asystent AI lub media społecznościowe.
Paweł Szpigiel, analityk DM mBanku, widzi te wyzwania i wskazuje, że pojawienie się zaawansowanych rekomendacji produktowych opartych na AI może ograniczać czas spędzany przez użytkowników na klasycznych platformach sprzedażowych. Jego zdaniem może to skutkować przesuwaniem ich uwagi właśnie w kierunku aplikacji, w których konsumenci już spędzają większość swojego czasu, jak np. TikTok czy Instagram.