Od początku tego roku do końca lutego EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) spadł o 32 proc., do 1,33 mln zł.Zysk brutto spadł o 62 proc., do 714 tys. zł, a czysty zarobek o 70 proc., do 216 tys. zł.
W samym lutym przychody zmalały o 2,5 proc., do 7,8 mln zł, EBITDA o 30 proc., do 668 tys. zł, zysk netto o 4 proc., do 190 tys. zł. O jedną piątą wzrósł zysk brutto - do 243 tys. zł.
- Sprzedaż i rentowności w ujęciu jednostkowym, które odnotowaliśmy w dwóch pierwszych miesiącach bieżącego roku, są zgodne z oczekiwaniami zarządu zapisanymi w budżecie na ten rok. Prognoza pozostaje zatem niezagrożona. Pragnę dodać, że w pierwszych trzech miesiącach roku duży ciężar wzrostu grupy kapitałowej Plast-Box spoczywa na naszej fabryce i spółce córce zlokalizowanej na Ukrainie, ale ten wpływ będzie widoczny dopiero przy publikacji wyników skonsolidowanych za pierwszy kwartał – mówi Krzysztof Pióro, prezes Plast-Boksu.
Podkreśla, że w ubiegłym roku pierwszy kwartał dla jego firmy był nadzwyczaj udany, stąd porównanie do niego obecnego kwartału obarczone jest efektem wysokiej bazy. - W tym roku branża zmaga się z wysokimi cenami surowca oraz ostrą i przedłużającą się zimą. Jej skutkiem jest mniejsza sprzedaż w niektórych segmentach rynku, w branży budowlanej, ale również spożywczej – dodaje Pióro.
Zgodnie z prognozą, grupa Plast-Box powinna osiągnąć w tym roku wzrost skonsolidowanych przychodów do 144,53 mln zł oraz zwiększenie EBITDA do 17,8 mln zł. Zysk brutto ma wynieść 7,67 mln zł, a zysk netto 6,55 mln zł. Prognoza na 2012 rok zakłada wypracowanie 4,95 mln zł zysku brutto i 4,05 mln zł zysku netto, przy 121,02 mln zł skonsolidowanych przychodów i EBITDA na poziomie 13,86 mln zł. Firma przedstawi roczne skonsolidowane wyniki 20 marca.