Wierzyciel giełdowej firmy, spółka Akura, wycofał bowiem wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej, a zarząd EFH cofnął wniosek o ogłoszenie upadłości układowej.

– Wycofaliśmy wniosek o upadłość układową, gdyż spółce udało się osiągnąć porozumienie ze wszystkimi obligatariuszami posiadającymi jej przeterminowane obligacje o łącznej wartości około 17 mln zł – tłumaczy Michał Tober, wiceprezes EFH. – Obligatariusze zgodzili się nie składać wniosków o ogłoszenie upadłości spółki ani nie wszczynać wobec niej postępowań egzekucyjnych.  To da nam czas na sprzedaż nieruchomości, które są zabezpieczeniem papierów dłużnych – dodaje.

Tober informuje, że chodzi o majątek nieprodukcyjny, który nie generuje dla spółki przychodów, a jedynie koszty. – Zakładamy, że kwestię sprzedaży majątku nieprodukcyjnego rozwiążemy w ciągu kilku miesięcy – mówi.

Komunikat w sprawie decyzji sądu pojawił się dopiero po sesji. W jej trakcie akcje EFH mocno jednak zyskiwały. Kurs rósł maksymalnie nawet o 13,2 proc., do 0,77 zł.