Oznaczałoby to spadek obrotów nawet o 17,6 mln zł w ujęciu rok do roku (w 2014 r. spółka wypracowała 223,6 mln zł przychodów). Zysk netto w 2015 r. miałby wynieść 1,2–2,1 mln zł, a EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) 17–18 mln zł. W 2014 r. było to odpowiednio 29,3 mln zł oraz 23,7 mln zł.
– Prognozowany spadek przychodów ze sprzedaży w 2015 r., a co za tym idzie, oczekiwana ujemna dynamika wyników finansowych na poziomie EBITDA i zysku netto, to w głównej mierze efekt kryzysu rosyjskiego – mówi Robert Neymann, prezes Harpera.
W I kwartale 2015 r. łączna sprzedaż spółki na rynek rosyjski i ukraiński była o około 80 proc. niższa niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Dodatkowo rentowność brutto tych rynków spadła o około 10 pkt proc.
Zarząd spółki podkreśla jednak, że prowadzi aktywne działania prosprzedażowe – widzi m.in. bardzo pozytywny rozwój rynków bliskowschodnich, a także krajów Europy Zachodniej. Zaznacza również, że obiecująco wyglądają rozmowy z potencjalnymi klientami zainteresowanymi produktami opartymi na technologii Arvell. Zniwelowanie ubytku po tak istotnych dla Harpera rynkach, jak Rosja i Ukraina, wymaga jednak czasu.
W 2014 r. wydatki inwestycyjne Harpera były na wysokim poziomie i wyniosły 43,5mln zł. Dzięki nim możliwe było sfinansowanie technologii produkcyjnej Arvell. – Na 2015 r. planujemy wielokrotnie mniejszy CAPEX. Nie przewidujemy znaczących wydatków, będą to głównie inwestycje odtworzeniowe – podsumowuje Neymann.