– Będziemy zadowoleni z osiągnięcia takiego rezultatu, choć potencjalne możliwości grupy kapitałowej nie wykluczają lepszych rezultatów – przekonuje Przemysław Weremczuk, prezes i główny akcjonariusz Geotransu.
Firma zwiększa aktywność w podstawowym segmencie: zagospodarowuje osady ściekowe od oczyszczalni i uboczne produkty spalania m.in. od elektrowni, jak również rekultywuje zdegradowane tereny (np. wysypiska). Dodatkowo w II kwartale Geotrans kupił 51 proc. akcji Kompanii Elektrycznej – spółki świadczącej usługi inżynieryjno-budowlane.
Strategia zakłada, że Geotrans i Kompania Elektryczna będą mieć wspólną ofertę dla branży energetycznej i wodno-kanalizacyjnej (np. zlecenia remontowe w oczyszczalniach ścieków). Weremczuk podkreśla, że najbliższe kwartały dla spółek zapowiadają się pozytywnie.
Na początku września Geotrans odstąpił od listu intencyjnego w sprawie zakupu pakietu kontrolnego innej firmy z NewConnect – Apanetu – ale prezes Weremczuk twierdzi, że nie są wykluczone inne przejęcia.
Notowania Geotransu na małej giełdzie mocno się wahają. Prognoza zysku operacyjnego nie zrobiła wrażenia na inwestorach. W czwartek papiery taniały o nawet 6 proc., do 4,18 zł. W maju płacono za nie 6,3 zł, a w styczniu 3,6 zł.