W ciągu trzech pierwszych kwartałów roku obrotowego 2016/2017 (trwającego od kwietnia do marca – red.) Mercor pozyskał kontrakty o wartości około 209 mln zł, o 18 proc. więcej niż rok wcześniej. – W czasie trzech kwartałów roku obrotowego 2016/2017 realizowaliśmy kompleksowy plan inwestycyjny mający na celu rozbudowę portfela produktów i zwiększenie mocy produkcyjnych grupy w związku z coraz większą liczbą zamówień. Rozpoczęliśmy także produkcję opracowywanego przez ostatnie lata innowacyjnego produktu – płyty mcr Silboard. W długoterminowym okresie ma to na celu wzrost skali działalności grupy – wyjaśnił Krzysztof Krempeć, prezes Mercoru. Niedawno uruchomiony został zakład w Gdańsku. Zmodernizowano też największy zakład grupy w kraju – w Cieplewie – oraz zwiększono jego powierzchnię produkcyjną o 3 tys. mkw.

Z zapowiedzi spółki wynika, że dzięki prowadzonym inwestycjom zamierza zwiększyć skalę działalności. Chce przede wszystkim mocniej zaistnieć na rynkach eksportowych. – Rozwijamy sprzedaż na wszystkich rynkach zagranicznych, na których posiadamy spółki zależne, a także stopniowo zwiększamy swoją obecność w innych krajach Europy, m.in. w Skandynawii, i na terenie Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Utrzymujący się od początku tego roku obrotowego spadek sprzedaży w Polsce równoważymy wzrostem sprzedaży zagranicznej. Integracja węgierskiej spółki Dunamenti, dzięki rozpoczętej sprzedaży krzyżowej (cross-sellingu), wspiera sprzedaż w Polsce, na Węgrzech i stopniowo także na innych rynkach – wyjaśnia szef Mercoru.

Jednocześnie zwraca uwagę na odżywający po kryzysie rynek rosyjski. – Wzrost sprzedaży w Rosji, widoczny we wszystkich trzech kwartałach trwającego roku obrotowego 2016/2017, jest pozytywnym sygnałem, jednak nadal obserwujemy wrażliwość rosyjskiej gospodarki, między innymi na wahania światowej koniunktury i niskie ceny ropy. Nadal uważamy Rosję za rynek wysokiego ryzyka – ocenia Krempeć.

Po trzech kwartałach roku obrotowego 2016/2017 grupa miała 9,6 mln zł zysku netto przy 201 mln zł przychodów.