Dom Development na fali

To już kolejny kwartał ze sprzedażą rzędu tysiąca mieszkań.

W I kwartale 2019 r. deweloperska grupa znalazła nabywców na 926 mieszkań, o 9,2 proc. więcej niż rok wcześniej. 608 lokali sprzedano w Warszawie, 227 w Trójmieście, a 91 we Wrocławiu.

W 2018 r. spółka podpisała 3,6 tys. umów, o 9 proc. mniej niż rok wcześniej. W tym roku liczy na utrzymanie wyniku.

W I kwartale przekazano klientom 1,22 tys. mieszkań, o 191 proc. więcej niż rok wcześniej.

Na niedawnej konferencji podsumowującej 2018 r. menedżerowie oszacowali potencjał wydań w 2019 r. na około 3,5 tys. wobec 3,63 tys. w ubiegłym, co oznaczałoby spadek o 3,5 proc. – jednak ze struktury sprzedaży wynika jednak, że wartość wydawanych lokali będzie wyższa rok do roku.

- Trend wzrostowy cen, który rozpoczął się w 2018 r., utrzymywał się w I kwartale 2019 r., chociaż przy niższym tempie wzrostu niż w ostatnich miesiącach. Wynika to z silnego popytu na nowe mieszkania, wspartego rekordowo niskimi stopami procentowymi, niskim bezrobociem i rosnącymi płacami. Wysokie zainteresowanie ofertą oraz duża liczba transakcji zawartych w I kwartale może potwierdzać, że zarówno osoby kupujące lokale na własne potrzeby, jak i inwestorzy zaakceptowali wyższe ceny – mówi cytowany w komunikacie Jarosław Szanajca, prezes Domu Development. Wciąż około 40 proc. mieszkań klienci kupili bez korzystania z kredytów.

- Zwiększona dostępność usług budowlanych, zmniejszenie liczby rozpoczynanych budów, jak również łagodna zima sprzyjały terminowej realizacji inwestycji i przekazywaniu gotowych lokali klientom. Ceny robót początkowych i stali ustabilizowały się, natomiast nadal wysokie pozostawały ceny robót wykończeniowych – podkreśla Szanajca.

Menedżer zaznacza, że podaż pozostaje ograniczona - wpływają na to głównie koszty zakupu gruntów i skomplikowana sytuacja prawna parceli. Problemy z dostępnością działek oraz zastojami administracyjnymi są szczególnie widoczne w stolicy.

- Obecny rynek nie jest dla amatorów. Dzięki naszemu doświadczeniu, zdywersyfikowanemu bankowi ziemi, wysokomarżowym projektom i silnemu bilansowi z optymizmem patrzymy w przyszłość – podsumowuje Szanajca.