Jak podał GUS, w maju deweloperzy ruszyli z budową prawie 17,6 tys. mieszkań. Wzrost rok do roku sięgnął 184 proc., ale należy pamiętać, że w 2020 r. rynek był w przejściowej zapaści z uwagi na lockdown, a już w czerwcu ub.r. aktywność deweloperów wróciła – i to w skali większej niż przed wybuchem pandemii. Ostatnie trzy miesiące to bardzo wyśrubowane wartości, z rekordowym marcem na czele (17,8 tys. lokali).
W ciągu pięciu miesięcy liczba mieszkań w nowych inwestycjach sięgnęła 72,8 tys., o 65 proc. więcej niż rok wcześniej. To również o około 30 proc. więcej niż w analogicznym okresie zdrowego 2019 r.
Utrzymują się wysokie statystyki, jeśli chodzi o pozwolenia na budowę. W maju deweloperzy dostali zgodę na postawienie prawie 17,5 tys. lokali, o 63 proc. więcej niż w osłabionym lockdownem maju ub.r. W skali pięciu miesięcy mowa o 91 tys. lokali, o 58 proc. więcej niż rok wcześniej i około 40 proc. więcej niż w analogicznym okresie zdrowego 2019 r.
Nie próżnują też Kowalscy, którzy w maju ruszyli z budową 10,8 tys. domów mieszkań – to trzeci miesiąc z rzędu, kiedy notowany jest pięciocyfrowy wynik. Inwestorzy indywidualni otrzymali też blisko 11,3 tys. pozwoleń na budowę – to nowy najlepszy wynik miesięczny.