Transakcja połączenia się Banku Pekao i nowej spółki holdingowej PZU została ogłoszona niemal dwa tygodnie temu (w poniedziałek 2 czerwca). W czwartek po południu, na pierwszej wspólnej konferencji prezes Pekao Cezary Stypułkowski i prezes PZU Andrzej Klesyk, starali się przybliżyć analitykom rynkowym szczegóły tej operacji.
Czytaj więcej
Wzmocnienie rynku kapitałowego i sektora bankowego jest szansą na przyspieszenie wzrostu polskiej gospodarki, mimo rosnącej niepewności geopolitycznej – przekonywali mówcy podczas otwarcia Europejskiego Kongresu Finansowego w Spocie.
Jaki jest cel reorganizacji grupy PZU
Prezes Klesyk podkreślał, że nadrzędnym celem obu instytucji jest tworzenie wartości dla akcjonariuszy. I temu celowi od początku podporządkowane były prace dotyczące reorganizacji Grupy Kapitałowej PZU. Przypomnijmy, że obecnie na jej czele stoi ubezpieczyciel, a pod niego podlegają równolegle dwa banki (Pekao i Alior).
Taka struktura jest jednak nieoptymalna kapitałowo, a decyzję, by doprowadzić do jej znaczącej poprawy podjęto jeszcze w grudniu 2024 r. Wedle prezentowanej obecnie koncepcji, na czele nowej grupy ma stać bank, a nie ubezpieczyciel. W pierwszym kroku konieczny będzie wyodrębnienie z PZU SA spółki holdingowej, która nie będzie prowadzić działalności operacyjnej. Drugi krok to połączenie "PZU Holding" z Bankiem Pekao SA jako podmiotem przejmującym. Docelowo na GPW notowana będzie jedna spółka, w której udział Skarbu Państwa ma wynieść ma około 27 proc.
Czytaj więcej
Docelowo to Bank Pekao SA ma stanąć na czele nowej grupy bankowo-ubezpieczeniowej, a akcje PZU SA mają zostać wycofane z giełdy. Powodzenie tej operacji zależy od tego, czy uda się zaspokoić interesy wszystkich akcjonariuszy.