4 proc. rok do roku – tyle wyniosła w maju inflacja w Polsce, według ostatecznych danych GUS. Tym samym urząd zrewidował w dół, o 0,1 pkt proc., szybki szacunek sprzed dwóch tygodni. Już tamten odczyt był niższy od średnich prognoz ekonomistów w ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” (4,3 proc.). Ostateczny wynik 4 proc. jest niższy nawet od najbardziej optymistycznych prognoz (4,1 proc.).
W nowych danych poznaliśmy też szczegóły tego, jak zmieniały się ceny poszczególnych towarów i usług.
Inflacja w maju: tanieje paliwo, drożeje utrzymanie domu
Generalnie rok do roku towary podrożały o 3,3 proc, usługi o 6 proc. Tylko od początku 2025 r. wzrost cen usług jest wyższy niż towarów (2,7 proc. vs. 1,4 proc.).
Rok do roku żywność podrożała o 5,4 proc., w tym m.in. masło o ponad 20 proc., drób o ponad 12 proc., a jaja o blisko 18 proc. Warto natomiast zwrócić uwagę, że o ile drób i jaja silnie drożeją w tym roku, o tylko ceny masła wręcz lekko spadły. Wyraźnie droższe niż przed rokiem (o około 12 proc.) są też m.in. owoce. Cały czas tanieje za to cukier – jest o 5,5 proc. tańszy niż na początku roku, i około 30 proc. tańszy niż przed rokiem.
Wyraźnie podrożało przez rok utrzymanie mieszkania, w tym m.in. ceny gazu (o około 25 proc.), prądu (o blisko 20 proc.). Ceny zimnej wody, usług kanalizacyjnych i wywozu śmieci wzrosły o około 9-12 proc.