W pierwszym półroczu 2023 r. PKO Bank Polski osiągnął bardzo dobre i satysfakcjonujące wyniki – podkreślał Dariusz Szwed, szef PKO BP, podczas czwartkowej konferencji prasowej. – Dzięki rekordowemu poziomowi dochodów, wysokiej efektywności operacyjnej i znakomitemu zarządzaniu ryzykiem skompensowaliśmy istotny wzrost kosztów rezerw na ryzyko prawne kredytów frankowych – przekonywał.
Ugód przybywa
W całym pierwszym półroczu 2023 r. zysk netto PKO BP wyniósł 2,04 mld zł, co oznacza wzrost rok do roku o 10,6 proc. mimo istotnego obciążenia wyniku kosztami ryzyka prawnego związanego z frankowymi kredytami hipotecznymi na poziomie 3,4 mld zł.
Ponieważ jednak większość tych rezerw została zawiązana w II kwartale tego roku, wynik za okres kwiecień–czerwiec br. wygląda relatywnie słabo. To ok. 587 mln zł, czyli 60 proc. mniej niż za okres styczeń–marzec br.
Pocieszające w tej sytuacji może być to, że jak informują władze banku, zainteresowanie ugodami w sprawach frankowych nie maleje mimo bardzo korzystnego dla frankowiczów wyroku TSUE z 16 czerwca br. Na koniec czerwca br. liczba wniosków o mediacje wzrosła do 52 tys. wobec 48,1 tys. na koniec marca (choć ich miesięczna liczba w czerwcu i lipcu była dwa razy niższa niż np. w kwietniu), zaś liczba zawartych już porozumień wzrosła w tym okresie do 31,37 tys., z 27,4 tys.
Gdzie rekordy
Z kolei liczba nowych pozwów w sprawach frankowych wyniosła w II kwartale 2 558 wobec 2 671 w I kwartale. Łącznie na koniec czerwca toczyło się ok. 24,8 proc. postępowań przeciw bankowi w tej kwestii. Jak podały też władze PKO BP, obecnie poziom pokrycia portfela kredytów w CHF rezerwami na ryzyko prawne sięga ok. 70 proc.