Krzysztof Moska: siła Zastalu drzemie w nieruchomościach

To znany inwestor stoi za dynamicznym wzrostem kursu Zastalu w ostatnich dniach – dowiedział się „Parkiet”. Moska nie chce komentować naszych informacji. Jednak zarząd zielonogórskiej spółki potwierdza, że kontaktował się z nim i zadawał pytania

Publikacja: 05.01.2010 07:09

Krzysztof Moska: siła Zastalu drzemie w nieruchomościach

Foto: GG Parkiet, Włodzimierz Wasyluk ww Włodzimierz Wasyluk

Od 28 grudnia kurs [link=http://www.parkiet.com/instrument/102896,4.html]Zastalu[/link] wzrósł o ponad 44 proc., do 2,6 zł. Sesjom towarzyszą wzmożone obroty – w tym czasie z rąk do rąk przeszło w sumie 8,6 proc. kapitału giełdowej firmy. Według naszych informacji za zakupami stoi znany inwestor: Krzysztof Moska.

[srodtytul]Grunt to potencjał[/srodtytul]

– Pan Moska bardzo interesuje się Zastalem, szczególnie nieruchomościami posiadanymi przez tę firmę. Jego zdaniem są dużo warte, trzeba je tylko odpowiednio zagospodarować – twierdzi osoba dobrze zorientowana na rynku kapitałowym. – Inwestor ma już kilkaset tysięcy papierów Zastalu, czyli kilka procent, zapewne już niebawem będzie musiał się ujawnić – dodaje.

– Nie odnoszę się do takich spekulacji – ucina Moska, poproszony o potwierdzenie lub zaprzeczenie, czy w ostatnich dniach kupował papiery Zastalu. Nie chce w ogóle poruszać tematu zielonogórskiego przedsiębiorstwa.

Przed końcem zeszłego roku biznesmen posiadający udziały w Lenteksie czy Plast-Boksie zapowiadał jednak, że rozważa inwestycję w nową giełdową spółkę. Mówił też, że jej atutem jest posiadanie ziemi, zaznaczając, że nie chodzi o żadnego dewelopera. Przyznał również, że może się w niej ujawnić na początku tego roku.

[srodtytul]Zyski tylko z wynajmu[/srodtytul]

– Pana Moskę znam z rozmów telefonicznych, prosił o uściślenie pewnych informacji na temat naszej spółki. Nie mam wiedzy, czy kupuje akcje – komentuje Adam Leżański, prezes Zastalu.Jak twierdzi nasz informator, Moska interesuje się zielonogórską spółką, ponieważ kontroluje ona ponad 30 hektarów terenów położonych blisko centrum Zielonej Góry. Na działce znajduje się około 10,5 ha biurowców, magazynów i hal produkcyjnych (stanowią tzw. Park Przemysłowy Zastal).

W całym 2008 r. i w ciągu trzech kwartałów 2009 r. to właśnie wynajem obiektów i gruntów kilkudziesięciu podmiotom przyniósł Zastalowi zyski. Zielonogórska firma zajmuje się jeszcze transportem i produkcją konstrukcji stalowych (zarząd rozważał nawet likwidację tego ostatniego segmentu).

Jak twierdzi nasz informator, zdaniem Moski potencjał Zastalu można lepiej wykorzystać, a wartość nieruchomości znacznie przekracza wartość księgową spółki. Obecnie wynosi ona około 80 mln zł, wobec 53 mln zł kapitalizacji (dzień przed Wigilią rynek wyceniał firmę na 37 mln zł). Przypomnijmy, że Moska mówił niedawno w „Parkiecie”, że Plast-Box może sprzedać 36 ha niewykorzystywanych nieruchomości.

– Nie zdradzamy naszych planów wobec nieruchomości – ucina szef Zastalu.Czy Moska rozmawiał z wiodącym akcjonariuszem Zastalu? Z zarządem Agencji Ochrony Gama, kontrolującej 19,6 proc. walorów (giełdowa spółka kontroluje 40 proc. akcji agencji), nie udało się nam wczoraj skontaktować.

Parkiet PLUS
100 lat nie kończy historii złotego, ale zbliża się czas euro
Parkiet PLUS
Dobrze, że S&P 500 (trochę) się skorygował po euforycznym I kwartale
Parkiet PLUS
Szukajmy spółek, ale też i inwestorów
Parkiet PLUS
Wynikowi prymusi sezonu raportów
Parkiet PLUS
Złoty – waluta, która przetrwała największe kataklizmy
Parkiet PLUS
Dlaczego Tesla wyraźnie odstaje od reszty wspaniałej siódemki?