#WykresDnia: Po oszukańczym wpisie Bitcoin na rollercoasterze

Ceny kryptowalut gwałtownie wzrosły we wtorek po fałszywym wpisie na oficjalnym koncie X SEC, w którym twierdzono, że organ regulacyjny zatwierdził pierwszy w historii amerykański fundusz ETF na bitcoina będący przedmiotem obrotu na giełdzie.

parkiet.com

Krótko po zamknięciu rynku we wtorek konto X SEC opublikowało ogłoszenie, że zatwierdziło bitcoinowe fundusze ETF do rozpoczęcia handlu, co było powszechnie oczekiwane przez rynek kryptowalut. Ten post został opublikowany przez oszusta. W fałszywym poście tuż po godzinie 16:00 czasu waszyngtońskiego podano, że SEC „wydaje zgodę na notowanie funduszy ETF #Bitcoin na wszystkich zarejestrowanych krajowych giełdach papierów wartościowych”. Zostało natychmiast zauważone w mediach społecznościowych, serwisach z wiadomościami biznesowymi i Bloomberg TV.

Nieco ponad 10 minut później przewodniczący SEC Gary Gensler napisał na swoim koncie osobistym w serwisie X: „Konto @SECGov na Twitterze zostało przejęte i opublikowano nieautoryzowany tweet. SEC nie zatwierdziła notowania i handlu produktami będącymi przedmiotem obrotu giełdowego na rynku kasowym.”

Rzeczniczka SEC stwierdziła, że ​​pierwotny post „nie został opublikowany przez SEC ani jej pracowników”. Do godziny 17:00 pracownicy SEC odzyskali kontrolę nad kontem X, a fałszywy post został usunięty.

– SEC będzie współpracować z organami ścigania i naszymi partnerami w całym rządzie, aby zbadać tę sprawę i określić odpowiednie dalsze kroki dotyczące zarówno nieuprawnionego dostępu, jak i wszelkich powiązanych niewłaściwych zachowań – stwierdziła SEC, przypisując nieautoryzowany dostęp „nieznanej stronie”.

W poście z oficjalnego konta X podał, że jego wstępne dochodzenie wykazało, że „włamanie nie było spowodowane żadnym naruszeniem systemów X, ale raczej tym, że niezidentyfikowana osoba uzyskała kontrolę nad numerem telefonu powiązanym z kontem @SECGov za pośrednictwem strona trzecia."

– Możemy również potwierdzić, że w momencie naruszenia bezpieczeństwa na koncie nie było włączone uwierzytelnianie dwuskładnikowe – stwierdzono w poście, odnosząc się do dodatkowej warstwy cyberbezpieczeństwa poza hasłem. – Zachęcamy wszystkich użytkowników do włączenia tej dodatkowej warstwy bezpieczeństwa.

Bitcoin wzrósł natychmiast po tym wpisie, osiągając 1,5-procentowy wzrost w ciągu dnia, ale trend szybko się odwrócił po potwierdzeniu, że wiadomość jest fałszywa, a cena spadła aż o 3,4 proc.

Jak pisze Financial Times, entuzjaści kryptowalut są w trudnej sytuacji, ponieważ oczekuje się, że jeszcze w tym tygodniu SEC podejmie decyzję, czy zatwierdzić spotowe fundusze ETF na bitcoiny, co byłoby przełomowym momentem dla aktywów cyfrowych.

Co najmniej 11 zarządzających aktywami oczekuje na rozpatrzenie przez SEC wniosków o uruchomienie kasowych funduszy ETF na bitcoiny. SEC ma w środę ostateczny termin na zatwierdzenie niektórych wniosków.

Chociaż organ nadzorczy wcześniej opierał się takim produktom, teraz ma mniejsze pole manewru. W zeszłym roku federalny sąd apelacyjny orzekł, że odrzucenie przez SEC wniosku złożonego przez Grayscale o konwersję wartego 29 miliardów dolarów funduszu powierniczego Bitcoin w taki ETF było „arbitralne i kapryśne”.

Jak dotąd w tym roku niestabilna kryptowaluta zyskała około 7 proc. w nadziei, że SEC wyrazi zgodę.

Kilku wnioskodawców stwierdziło, że otrzymało informację zwrotną od pracowników Komisji wskazującą, że zatwierdzenie jest możliwe w tym tygodniu.

Wśród kandydatów znajdują się zarówno duże firmy zarządzające aktywami BlackRock, Invesco i Franklin Templeton, jak i mniejsze firmy, takie jak Ark Investment Management i Bitwise. Na początku tygodnia firmy ujawniły opłaty za swoje potencjalne produkty, a kilka z nich albo znacznie je obniżyło albo zgodziło się z nich całkowicie zrezygnować wkrótce po ich wprowadzeniu.

SEC od dawna argumentowała, że ​​spotowe fundusze ETF na bitcoiny nie mogą zagwarantować inwestorom takiego samego poziomu ochrony jak tradycyjne produkty inwestycyjne. Gensler w poniedziałek zamieścił krótki wątek na X, w którym opisał potencjalne wady inwestowania w produkty kryptowalutowe, zauważając, że emitenci „mogą nie przestrzegać (z) obowiązującego prawa” oraz że inwestycje w kryptowaluty „mogą być wyjątkowo ryzykowne (i) często są zmienne”.