W listopadzie WIG20 może nie przebić szczytu z końca października

Ankietowani przez „Parkiet” eksperci spodziewają się minimalnych zwyżek na giełdzie w tym miesiącu. Ostatnie reakcje graczy były zbyt optymistyczne

Aktualizacja: 24.02.2017 05:26 Publikacja: 02.11.2011 00:34

W listopadzie WIG20 może nie przebić szczytu z końca października

Foto: GG Parkiet

Po dramatycznym początku miesiąca i osiągnięciu przez indeks WIG20 najniższego poziomu od dwóch lat październik pozytywnie zaskoczył inwestorów. Decydujący wpływ na poprawę nastrojów, po trzech miesiącach spadków, miały zapowiedzi europejskich polityków, którzy zapewniali rynki o swojej determinacji do uporania się z kryzysem zadłużenia Europy. Inwestorzy, zmęczeni jednym z najgorszych kwartałów w historii GPW, z nadzieją przyjmowali wszystkie informacje niosące nawet mglistą zapowiedź rozwiązania problemów strefy euro.

Od feralnego 3 października indeks warszawskich blue chips wzrósł o 13,5 proc., zamykając miesiąc na poziomie 2371,57 pkt. W tym samym czasie WIG zyskał 12 proc., osiągając 41?160,66 pkt.

Stagnacja w listopadzie...

Z ankiety przeprowadzonej przez „Parkiet" wśród blisko 20 maklerów, doradców inwestycyjnych i zarządzających funduszami inwestycyjnymi wynika, że nie spodziewają się oni, żeby?giełdzie udało się w ciągu obecnego miesiąca wykrzesać cokolwiek więcej niż w ostatnich dniach października. Średnia wskazań w odpowiedzi na pytanie, na jakim poziomie WIG20 zakończy listopad, wyniosła 2413 pkt (przy rozpiętości wskazań od 2280?pkt do 2550 pkt).

Większość specjalistów jest zdania, że październikowe odreagowanie rynku było zbyt optymistyczne. – Wprawdzie rynek akcji wydaje się obecnie bardzo atrakcyjny w średnim terminie, jednak można odnieść wrażenie, że inwestorzy zbyt szybko pożegnali się z kryzysem – studzi emocje Adam Zaremba, główny ekonomista Idea TFI.

– W październiku byliśmy świadkami imponujących zwyżek na skutek dwóch czynników: niezłych twardych danych makro z USA – jak choćby ostatnich o PKB – oraz sformowania się ram planu ratunkowego dla państw PIIGS. Niestety, oba bodźce mają swoje słabe strony. Dobra koniunktura w gospodarce amerykańskiej moim zdaniem długo się nie utrzyma, a europejski plan przypomina łykanie środków przeciwbólowych przez konającego na raka – dodaje Zaremba.

...a w grudniu w górę

Na koniec roku eksperci spodziewają się, że WIG20 wyniesie 2487 pkt (rozpiętość wskazań w tym przypadku wynosiła od 2360 do 2630 pkt).

Z czego wynika trochę bardziej optymistyczna prognoza w dłuższej perspektywie? – Ocena, na jakim poziomie WIG20 zakończy listopad, jest praktycznie niemożliwa. Łatwiej przewidzieć zakończenie roku. Wydaje mi się, że na koniec grudnia indeks znajdzie się znacznie wyżej niż obecnie – szacuje Wojciech Juroszek, doradca inwestycyjny w Agio Funds TFI.

– Na miesięcznych wykresach świecowych w przypadku praktycznie wszystkich głównych światowych indeksów pojawiły się formacje objęcia hossy lub formacje przenikania. To są bardzo wiarygodne formacje, o wysokim stopniu sprawdzalności. W listopadzie rynek może zrobić „przystanek" przed dalszymi zwyżkami i wahać się w granicach 2300–2500, natomiast w grudniu powinien wyraźnie zwyżkować, lecz trudno wskazać zakres potencjalnego ruchu w górę – tłumaczy Juroszek.

Wróżenie z fusów?

Ankietowani przez „Parkiet" przedstawiciele rynku kapitałowego niechętnie udzielali konkretnych odpowiedzi, tłumacząc, że prognozowanie w obecnych warunkach rynkowych jest obarczone sporym ryzykiem błędu.

– Duża zmienność na rynkach giełdowych, wynikająca ze wzmożonej aktywności spekulantów nastawionych na osiąganie krótkoterminowych zysków, prawdopodobnie będzie się utrzymywać w najbliższych miesiącach. Przewidywanie średnioterminowego trendu dla giełd jest obecnie niemożliwe – uważa Marek Buczak, dyrektor ds. rynków zagranicznych w Quercus TFI.

Z jednej strony na giełdzie jeszcze przez jakiś czas mogą utrzymać się zwyżki. Z drugiej jednak założenie to oparte jest na bardzo kruchych podstawach. – Spodziewam się, że jeszcze w tym roku zarówno Fed, jak i EBC podejmą działania w celu stymulowania wzrostu gospodarczego. Może to mieć wpływ na krótkoterminową poprawę nastrojów na giełdach. W ostatnich latach działania banków centralnych nie przyniosły trwałej poprawy w gospodarkach krajów rozwiniętych – podsumowuje Buczak.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?