Wzięliśmy pod lupę spółki notowane na warszawskim parkiecie wchodzące w skład indeksu blue chips oraz mWIG40. Okazuje się, że zaledwie 40 proc. analizowanych firm zdecydowało się na ujawnienie w sprawozdaniach półrocznych wynagrodzeń, które w tym okresie otrzymała kadra kierownicza. Analitycy chwalą je, podkreślając, że taki ruch świadczy o transparentności tych podmiotów.
Lektura raportów pokazuje, że część spółek nie podaje danych porównywalnych, a jeszcze inne podają łączną kwotę, wypłaconą zarządowi i radzie nadzorczej. Bardzo rzadko można zobaczyć opis wynagrodzeń, w rozbiciu na poszczególne osoby, zasiadające we władzach spółek.
Najwięksi tną wydatki...
Zaledwie osiem firm z grona wchodzących w skład WIG20 podzieliło się z akcjonariuszami informacją o zarobkach menedżerów. Okazuje się, że w pięciu firmach wynagrodzenie wypłacone członkom zarządu było niższe niż przed rokiem, w dwóch przypadkach wzrosło, a w jednym nie zmieniło się.
Nie ma prostej korelacji między wynikami osiąganymi przez poszczególne spółki a zmianą wynagrodzeń dla menedżerów. Na przykład zarząd Bogdanki zainkasował w I półroczu prawie 1,7 mln zł wobec ponad 2,3 mln zł rok wcześniej. Tymczasem spółka jest jedną z niewielu firm, której w II?kwartale i całym I półroczu udało się znacząco poprawić wyniki. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku jej czysty zarobek poszedł w górę o około 179 proc., a przychody o 56 proc.
Na drugim biegunie jest PGNiG. Spółka zaskoczyła kiepskimi wynikami za I półrocze. Grupa zakończyła je ponad 13 mln zł pod kreską, podczas gdy rok temu miała ponad 1?mld zł zysku netto. Tymczasem łączne wynagrodzenie osób zarządzających w spółkach grupy kapitałowej wzrosło do prawie 17,3 mln zł w I półroczu 2012 r. z 14,5 mln zł rok wcześniej.