Spółki przemysłowe notowane na warszawskim parkiecie cieszą się dużym zainteresowaniem inwestorów. Ich sprzymierzeńcami są koniunktura na rynkach krajowym i europejskich oraz wciąż relatywnie słaby złoty, gdyż wiele z nich w większym lub mniejszym stopniu stawia na eksport produktów. – W 2017 r. spółkom przemysłowym nadal sprzyjać będzie niska wartość złotego względem euro, na czym korzystać będą eksporterzy do krajów Unii Europejskiej. Umacniający się rubel oraz obserwowane ożywienie na rynkach wschodnich stanowią szansę dla spółek przemysłowych, które niegdyś miały na nich stosunkowo dobrą pozycję i łatwo będzie im ją odbudować (np. Apator, Amica czy Mangata) – uważają eksperci DM mBanku.
Koniunktura pomoże
Jak podkreślają analitycy, głównymi beneficjentami przyspieszającej gospodarki będą głównie średnie i małe spółki. Oczekiwany wzrost konsumpcji będzie wsparciem dla producentów dóbr konsumpcyjnych, czego przykładem jest Amica.
– Spółka powinna podążać za trendami całej branży AGD w Polsce. Eksperci wskazują, że w 2017 r. rynek ma szansę urosnąć wartościowo o 6–7 proc., przy założeniu, że pozytywne tendencje rynkowe się utrzymają, a konsumpcję w Polsce wspierać będzie program 500+ – zwraca uwagę Michał Sopiel, analityk BZ WBK.
Dobre perspektywy mają spółki związane z branżą motoryzacyjną, które nie mogą narzekać na brak zamówień. Najkorzystniej w tym gronie, z uwagi na obecne wyceny i oczekiwania poprawy wyników, wygląda Uniwheels.
– Spółka ma duże szanse na dalszą poprawę wyników. Niedawno informowała o wysokim wolumenie sprzedaży w IV kwartale, który także w kolejnych kwartałach powinien się utrzymywać na solidnym poziomie. Obecny trend montowania do pojazdów felg o coraz większych rozmiarach będzie się przekładał na rosnące marże uzyskiwane przez spółkę – ocenia Krzysztof Choromański, analityk BM BGŻ BNP Paribas.