Spółki na historycznym szczycie

W ubiegłym tygodniu 16 spółek z GPW wyznaczyło cenowy rekord wszech czasów. Czy warto stawiać na takie firmy? Jakie są plusy i minusy inwestowania na szczytach?

Od kilku miesięcy na warszawskim parkiecie dominują kupujący. Efektem są rekordowe wyceny akcji. Tylko w ubiegłym tygodniu 46 spółek ustanowiło co najmniej roczne maksimum notowań, z czego w 16 przypadkach mowa o rekordzie wszech czasów. Prezentujemy wykresy sześciu rekordzistów i zastanawiamy się, jakie są plusy i minusy kupowania walorów z historycznie wysoką wyceną.

Gra z trendem

Budimex | Wzrost o 650 proc. w 4,5 roku. Kurs akcji budowlanej spółki pozostaje w układzie hossy od września 2012 r. Zwyżka zaczynała się z poziomu 36,6 zł, a w poniedziałek kurs wyznaczył rekord wszech czasów 275 zł. Silną strefę wsparcia wyznaczają teraz średnie kroczące z 50 i 200 sesji, które znajdują się na poziomach odpowiednio 235 zł i 205 zł. Sforsowanie pierwszego poziomu będzie ostrzeżeniem, a przebicie drugiego sygnałem zmiany trendu ze wzrostowego na spadkowy. PZ

GG Parkiet

Oprócz prezentowanej poniżej szóstki na maksimum wszech czasów dotarły też kursy akcji takich firm, jak: Ailleron (13,8 zł), AssecoBS (27,77 zł), Atal (33,19 zł), IMS (3,57 zł), OEX (21,19 zł), PKN Orlen (108,35 zł), Robyg (3,35 zł), Selvita (38,51 zł), Śnieżka (69,2 zł), Vigo System (303 zł).

CCC | Bariera 200 zł pokonana. W 2015 r. atak na poziom 200 zł zakończył się dla obuwniczej spółki zmianą trendu i obniżką wyceny o 50 proc. Cały ubiegły rok byki odrabiały te straty i pod koniec grudnia udało się w końcu pokonać okrągłą barierę. Otworzyło to drogę na nowe szczyty. W minionym tygodniu padł historyczny rekord 249 zł. Korekty są skutecznie zatrzymywane przez średnie kroczące z 50 i 200 sesji, dlatego zasięg bezpiecznej korekty to 220 zł lub 200 zł. PZ

GG Parkiet

W większości przypadków na wykresach dominują układy hossy. Czy warto grać z tym trendem? – Bardzo znane rynkowe powiedzenie „trend jest twoim przyjacielem" wskazuje, że warto dołączyć do ruchu wzrostowego na danym walorze. Kolejną ważną przesłanką kupowania mimo wysokich poziomów kursu jest statystyka, która wskazuje, że hossa trwa średnio trzy razy dłużej niż bessa. W mojej opinii, decydując się na zakup akcji spółek, które tworzą nowe szczyty, powinniśmy wybierać te popularne z głównego parkietu oraz te, które mają płynność – wskazuje Krzysztof Koza, ekspert Admiral Markets.

Izoblok | Spodek zwiastuje ruch w górę. Kurs akcji producenta wyrobów z tworzyw sztucznych porusza się w długoterminowym trendzie wzrostowym. We wrześniu 2016 r. byki dostały zadyszki i cena weszła w fazę korekty, która na wykresie przyjęła kształt formacji spodka. Wyznaczenie w piątek historycznego maksimum 200 zł sugeruje, że może dojść do wybicia w górę. Wówczas będzie można oczekiwać ruchu co najmniej do 230 zł. Najbliższe wsparcia znajdują się natomiast przy 190 zł i 180 zł. PZ

GG Parkiet

Analitycy zwracają też uwagę, że rekordowe wyceny i silne trendy wzrostowe nie biorą się znikąd. – Jakkolwiek by patrzeć, mówi nam to także o postrzeganiu przedsiębiorstwa na rynku – ustanowienie nowych szczytów nie jest łatwym zadaniem dla strony popytowej ze względu na niepewność związaną z inwestycją. Rynek może obawiać się przyszłości kursu wypływającego na nieznane wody. Jest to istotny element psychologiczny, który często blokuje dalsze zwyżki. Wyjście na historyczne maksima świadczy zatem o zwiększonym apetycie na dany walor – wyjaśnia Maciej Morawski, analityk TMS Brokers.

Lotos | Dynamiczna, paraboliczna zwyżka. W przeciwieństwie do wcześniej opisywanych spółek paliwowy gigant nie może się pochwalić długoterminowym układem hossy. Wyraźny trend wzrostowy zarysował się tutaj dopiero w IV kwartale ubiegłego roku. W ciągu pół roku akcje podrożały o blisko 100 proc. i w minionym tygodniu cena przebiła dotychczasowe maksimum historyczne 53,67 zł i wyznaczyła nowe 59,79 zł. Paraboliczny kształt notowań i silne wykupienie grożą korektą, nawet do 40 zł.

GG Parkiet

W strategiach kupowania szczytów stosuje się zazwyczaj dwa podejścia: albo wchodzimy od razu po wyznaczeniu maksimum, albo czekamy na korektę, dzięki której można odkupić akcje po bardziej atrakcyjnej cenie.

Psychologiczne niuanse

Rainbow Tours | Obiecujące wybicie z konsolidacji. Przez ostatnie dwa lata kurs akcji turystycznej spółki poruszał się w szerokiej konsolidacji, między poziomami 19 zł i 26,5 zł. Początek stycznia przyniósł wybicie w górę poprzedzone formacją złotego krzyża na średnich kroczących z 50 i 200 sesji. W minionym tygodniu cena wyznaczyła rekord wszech czasów 37,39 zł. Zasięg wybicia wynikający z szerokości konsolidacji został już osiągnięty, ale długoterminowy układ kresek daje zielone światło do dalszych zwyżek. PZ

GG Parkiet

Kupowanie na maksimach wiąże się też z wieloma ryzykami. Nigdy bowiem nie wiemy, czy wyznaczony właśnie szczyt nie jest tym ostatnim. – Tutaj najwięcej zależy od psychiki inwestora, który różnie może przyjmować fakt, że inni uczestnicy rynku mają już dane akcje od niższych poziomów cenowych, a on musi wejść po gorszej cenie. Wyobraża sobie wtedy wiele różnych negatywnych scenariuszy: że kurs pewnie wyżej już nie może dojść, że zapewne za wzrostem stoi kapitał spekulacyjny, że szał na rynku może się zakończyć z chwilą zajęcia przez niego pozycji, że za chwilę mogą się pojawić gorsze dane czy raporty, które odwrócą trend. I wreszcie, że prawo „powrotu do średniej" w długim terminie może zacząć działać właśnie teraz – wylicza inwestycyjne dylematy Krzysztof Koza.

Uniwheels | Konsekwentnie na północ. Kurs akcji dostawcy aluminiowych felg porusza się w trendzie wzrostowym od początku 2016 r. Ruch jest stabilny, a średnie kroczące z 50 i 200 sesji skutecznie odstraszają niedźwiedzie. W ubiegłym tygodniu cena dotarła w porywach do 265 zł, co jest nowym rekordem wszech czasów i sygnałem do kontynuacji trendu. Najbliższe wsparcie wyznacza szybsza średnia (obecnie przy 240 zł). Jej przebicie mogłoby skutkować zejściem o kolejne 40 zł w dół. PZ

GG Parkiet

Co więcej, przy biciu rekordów cenowych nieco utrudniona staje się analiza techniczna. – Do minusów tego podejścia można zaliczyć kłopot z wyznaczeniem potencjalnych punktów zwrotnych. Oporami dla byków bardzo często są poprzednie wierzchołki. W przypadku wyjścia na nowe maksima nie mamy takiej możliwości, dlatego trzeba szukać innych rozwiązań, które mogą sprawić problem początkującym inwestorom. Tutaj z pomocą przychodzą m.in. zewnętrzne zniesienia Fibonacciego, równości fal wzrostowych czy teoria fal Elliotta – zwraca uwagę Maciej Morawski.

[email protected]