„Po szczycie G20, na którym Amerykanie zgodzili się zawiesić na 90 dni wprowadzenie ceł importowych na chińskie towary, kontrakty na S&P500 zyskują blisko 2 proc." – podają w swoim komunikacie eksperci DM BDM.
Zielono było także na azjatyckich giełdach: Shanghai Composite Index zyskał ponad 2,5 proc., a japoński Nikkei 225 zakończył sesję 1 proc. na plusie. Na europejskich rynkach również widzimy zwyżki w pierwszych godzinach handlu.
Nie wszyscy jednak podchodzą do informacji o „zawieszeniu broni" hurraoptymistycznie. Przykładowo Daniel Lacalle, ekonomista i wykładowca m.in. IE Business School, nie przewiduje, że spotkanie i porozumienie, jakie zawarli Xi Jinping i Donald Trump, przyniesie wielki przełom. To raczej tylko zabiegi dyplomatyczne i najpewniej niewiele się zmieni w przyszłości: zarówno w ochronie amerykańskiej własności intelektualnej, jak i zmniejszeniu olbrzymiego deficytu USA w handlu z Chinami.
Daniel Lacalle przypomniał także grafikę pokazującą branże, w których występują cła na produkty z Chin (są to m.in. produkty z szeroko rozumianej branży elektronicznej), a także przedstawia ogólną strukturę eksportu chińskich produktów do USA. Ekonomista pokazuje, jak duże są powiązania handlowe między USA i Chinami oraz ukazuje spory potencjał wprowadzania dalszych ceł.