Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– W naszej ocenie najtrudniejszymi miesiącami dla branży cysternowych przewozów drogowych były marzec i kwiecień. W maju sytuacja wygląda lepiej, czemu sprzyjają kolejne etapy odmrażania polskiej oraz europejskich gospodarek – mówi Krzysztof Luks, wiceprezes Trans Polonii. Dodaje, że zarząd jest umiarkowanie pozytywnie nastawiony do koniunktury w kolejnych kwartałach.
– Obserwujemy pewne spowolnienie gospodarcze w Europie, jednakże jesteśmy dobrze przygotowani na wszystkie scenariusze. Trans Polonia niezmiennie dysponuje wysokim buforem gotówkowym i systematycznie obniża poziom długu, co pozwala na efektywny rozwój i realizację kolejnych inwestycji w obszarze jednostek transportowych – wskazuje Dariusz Cegielski, prezes Trans Polonii.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Spotkanie w sprawie zawieszenia zapisów zakładowego układu zbiorowego pracy nie przyniosło żadnych efektów. Kolejne odbędzie się 17 lipca. Związkowcy nie chcą też zmian w strukturze organizacyjnej spółki.
Akwizycja holenderskiej firmy Nijman/Zeetank to nie tylko wzmocnienie w kluczowych dla giełdowej spółki przewozach produktów chemicznych i paliw, ale i możliwość rozwoju na perspektywicznym rynku transportu intermodalnego.
Czy tak się stanie w dużej mierze będzie zależeć od tego, na ile uda się powiązać ponoszone koszty z przychodami oraz zahamować degradację stawek przewozowych. Widoczne efekty powinien też przynieść plan restrukturyzacji.
Założono, że do 2031 r. nastąpi stabilizacja sytuacji płynnościowej spółki, spłata zobowiązań, wzrost efektywności i zostaną stworzone warunki pod przyszłe finansowanie inwestycji. Rentowność na poziomie wyniku netto planowana jest już od 2026 r.
Proponuje stronie społecznej odstąpienie od przywilejów pracowniczych wynikających z zakładowego układu zbiorowego pracy. Na to muszą się jednak zgodzić wszystkie związki zawodowe działające w spółce.
W założeniach zarządu nie trafią one jednak na rynek przewozowy, a jedynie na złom. Zdecydowana większość to tabor wysoce wyeksploatowany i w bardzo złej kondycji technicznej. Ponadto część wagonów od lat nie realizuje pracy przewozowej.