Rynki osiągnęły już odporność na koronawirusa

Listopad zapewne nie będzie łatwym miesiącem dla inwestorów, jednak analitycy wykluczają gwałtowne reakcje na pandemię, jak to było wiosną.

Publikacja: 05.11.2020 05:00

Rynki osiągnęły już odporność na koronawirusa

Foto: Bloomberg

GG Parkiet

Październik nie był przewidywalnym miesiącem. Po przeciętnym wrześniu na rynkach akcji część analityków liczyła na odreagowanie. Ale kolejne państwa zaczynały borykać się z rozpędzającą się pandemią, w tym Polska. Przełożyło się to na silne osłabienie krajowej waluty oraz spadki na warszawskiej giełdzie.

Większość uczestników portfela inwestycyjnego „Parkietu" minęła się z prognozami na październik, jednak straty sprawnie ograniczyły zlecenie stop loss. Zyski przyniosły prognozy tylko dwóch ekspertów: Łukasza Wardyna z CMC Markets oraz analityka Andrzeja Kiedrowicza. Pierwszy pomnożył swój kapitał o 3,69 proc., a drugi o 2,14 proc. Pozostała siódemka zanotowała straty, a średni wynik w całym portfelu był odrobinę pod kreską. Najmniej trafne okazały się typy dotyczące zachowania indeksów akcji. Październik nie przyniósł też umocnienia złotego.

Spokojniej po wyborach?

Wydarzenia na rynkach z początku listopada nierozerwalnie są i zapewne jeszcze przez jakiś czas będą związane z wyborami amerykańskiego prezydenta. W zależności od wyniku opinie analityków na temat przyszłości na rynkach się różnią. Przypomnijmy, że sondaże wskazywały na zwycięstwo Joe Bidena. Wstępne wyniki faworyzowały jednak Donalda Trumpa.

W prognozach na listopad tylko jeden analityk ustawia pozycję długą na amerykański S&P 500. – Choć skala pandemii przybiera na sile, a powrót do kwietniowej rzeczywistości staje się coraz bardziej realny, to jednak rynki finansowe nie powinny reagować na te wydarzenia aż tak dużą paniką, jak to było na wiosnę – ocenia Rafał Sadoch z BM mBanku. Przeciwnego zdania jest Kiedrowicz. – Indeks znalazł się pod presją przez nową, rekordową liczbę dziennych przypadków zakażeń w USA oraz dwumiesięczne opóźnienie we wprowadzeniu nowego, pomocowego pakietu fiskalnego w przypadku spodziewanego wygrania wyborów prezydenckich przez Joe Bidena – przewiduje analityk.

Wardyn liczy na zniżki Dow Jones Industrial. Jak zauważa, ostatnie publikowane wyniki amerykańskich spółek były dotychczas w większości bardzo dobre lub znakomite. – Trudno będzie w kolejnym kwartale powtórzyć taką dynamikę. Wydaje się, że właśnie to widać na wykresie DJIA. Powstaje wyraźny potencjał krótkoterminowego podwójnego szczytu, a do tego notowania we wrześniu i październiku przebiegały poniżej zakresów zmian z lutego – przekonuje Wardyn. Inne zdanie o Dow Jones ma Marcin Sulewski, ekonomista Banku Santander. – Przypuszczam, że awersja do ryzyka może być jedynie przejściowa i nadzieje na dalsze działania banków centralnych mogą niebawem wesprzeć rynek giełdowy – ocenia.

Złoty w ważnym punkcie

Analitycy mają też odmienne stanowiska, jeśli chodzi o rynek walut. Wardyn zakłada dalsze osłabienie złotego w relacji do amerykańskiej waluty. Ma to być efekt obaw o kondycję polskiej gospodarki i budżetu w związku z pandemią i słabszych nastrojów na amerykańskiej giełdzie. – Trudno o optymizm w stosunku do złotego również w sytuacji osłabiającego się EUR/USD – mówi ekspert CMC Markets. Zupełnie inne zdanie ma Bartosz Sawicki z TMS Brokers. Jak twierdzi, dolar gwałtownie podrożał w obliczu niepokojącego rozwoju pandemii w Europie, ale przede wszystkim w Polsce, oraz gołębiego nastawienia EBC na październikowym posiedzeniu. – Złoty jest niedowartościowany, kontynuacja luzowania w strefie euro jest w cenach, a dolar powinien tracić po wygranej Bidena, przybliżającej pakiet fiskalny w USA – komentuje Sawicki.

Z większym optymizmem na złotego, w zestawieniu z euro, patrzą Marcin Kiepas z Tickmillu oraz Michał Krajczewski z BM BNP Paribas. Według Kiepasa powrót euro do maksimów z marca dyskontuje już większość negatywnych scenariuszy dla polskiej gospodarki i należy oczekiwać zwrotu. Podobnie odwrócenia trendu na wykresie EUR/USD oczekuje Krajczewski.

Portfele na kolejny miesiąc: dziewięciu ekspertów i ich listopadowe prognozy d la walut, surowców i indeksów giełdowych

Łukasz Wardyn

CMC Markets

USD/PLN

Indeks złotego kontynuuje przecenę. Do niepokojów o kondycję polskiej gospodarki i budżetu w związku z nasilającą się pandemią doszły jeszcze słabsze nastroje na amerykańskich rynkach akcji. Trudno o optymizm na złotym, również przy słabnącym EUR/USD. SL: 3,87 zł. Cel: 4,22.

złoto

Kruszec pozostaje w szerokim trendzie horyzontalnym. Jednak gdy powrócą słabsze nastroje na amerykańskich rynkach akcji, metale szlachetne w otoczeniu niskich stóp procentowych znowu mogą próbować powrotu do trendu wzrostowego. Stop loss: 1799 USD/u. Cel: 1970.

DJIA

Ostatnie publikowane wyniki amerykańskich spółek były dotychczas w większości bardzo dobre lub znakomite. Trudno będzie w kolejnym kwartale powtórzyć taką dynamikę. Wydaje się, że właśnie to widać na wykresie DJIA. SL: 27700. Cel: 23000.

Marcin Kiepas

Tickmill

EUR/PLN

Powrót euro do maksimów z marca dyskontuje już większość negatywnych scenariuszy dla polskiej gospodarki w związku z drugą falą pandemii. Dlatego powyżej 4,63 zł należy szukać potencjalnego punktu zwrotnego.

Wejście: 4,66. Cel: 4,50. Stop loss: 4,71.

miedź

Od 7 miesięcy surowiec zwyżkuje, ale spadek dynamiki i kolejne negatywne dywergencje wykresu ze wskaźnikami wskazują na szybko rosnące ryzyko spadków. W taki scenariusz idealnie wpisuje się oczekiwane hamowanie wzrostu gospodarczego. Cel: 5770. SL: 7150 USD/tonę.

Shanghai Composite

Trwająca 4 miesiące konsolidacja chińskiego indeksu powyżej strefy wsparcia 2984,98–3200 pkt wydaje się powoli zbliżać do końca. Na wykresach już można zidentyfikować pierwsze sygnały podaży. Cel: 2970. Stop loss: 3450 pkt.

Michał Krajczewski

BM BNP Paribas

EUR/PLN

Mimo chwilowego wybicia ponad 4,60 kurs szybko wrócił poniżej oporu. Kolejny wyższy szczyt (względem tego pod koniec września) nie jest potwierdzony przez zachowanie się RSI, co może być sygnałem bliskiego odwrócenia się trendu spadkowego. Cel: 4,47. SL: 4,65.

kakao

W notowaniach surowca widzimy formację głowy z ramionami, która implikuje spadki notowań kakao w kolejnych tygodniach.

Cel: 2120. Stop loss: 2500 dolarów za tonę.

BET

W ostatnich tygodniach, w związku z rozwojem pandemii, widać relatywną słabość indeksów w regionie CEE. Rumuński wszedł w wyraźny trend spadkowy i liczymy na kontynuację osłabienia w kolejnych tygodniach. Cel: 8000. SL: 9000 pkt.

Rafał Sadoch

DM mBanku

EUR/USD

Uspokojenie obaw o nawrót pandemii powinno sprzyjać odbiciu notowań głównej pary walutowej.

Cel: 1,18.

złoto

Wydaje się, że banki centralne nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa, a druga fala luzowania powinna sprzyjać notowaniom żółtego metalu.

Cel: 1950 dolarów za uncję.

S&P 500

Choć skala pandemii przybiera na sile, a powrót do kwietniowej rzeczywistości staje się coraz bardziej realny, to jednak rynki finansowe nie powinny reagować na te wydarzenia aż tak dużą paniką, jak to było na wiosnę.

Cel: 3500 pkt.

Marcin Sulewski

Santander Bank Polska

USD/NOK

Typ na wypadek, gdyby dolar zyskał po wyborach w USA, a obawy o globalny wzrost nadal ciążyły ropie naftowej. Wejście: 9,66. Stop loss: 9,1.

cukier

Patrząc w szerszej perspektywie, konsolidacja z ostatnich dni października w okolicy czerwcowego szczytu może być dobrym punktem do silniejszego ruchu w górę. Cukier dobrze poradził sobie w trakcie rynkowej zawieruchy z końca października.

Wejście: 405,90. SL: 380 c/t.

Dow Jones

Przypuszczam, że awersja do ryzyka może być jedynie przejściowa i nadzieje rynku na dalsze działania banków centralnych mogą niebawem wesprzeć rynek giełdowy. Wejście na domknięcie luki spadkowej. Wejście: 27509. Stop loss: 26200 pkt.

Marek Rogalski

DM BOŚ

USD/RUB

Utrzymujemy typ z poprzedniego miesiąca. Rubel może ucierpieć przez pogarszające się globalne nastroje, spadki cen ropy, ale i też czynniki czysto polityczne.

Cel: 85,7.

pallad

Wizja problemów w globalnej gospodarce za sprawą postępującej pandemii i jej skutków może, podobnie jak wiosną, doprowadzić do mocniejszej przeceny, w ślad za narastającym „risk-off" i możliwą przeceną innych metali.

Cel: 1800 USD/u.

CAC40

Miesięczny tzw. lockdown we Francji może okazać się niewystarczający, co może spowodować, że będzie to jeden ze słabszych indeksów w Europie.

Cel: 3700 pkt.

Sobiesław Kozłowski

Noble Securities

EUR/HUF

Panika na walutach regionu silnie osłabiła forinta. Skrajne wykupienie i niemal klasyczny sygnał sprzedaży na RSI sprzyja osłabieniu EUR do HUF. Oczekiwane na listopad zatwierdzenie przez FDA szczepionki na Covid-19 sprzyja ryzykownym aktywom. SL: 386,1.

Gaz ziemny

Skrajne wykupienie na STS i sygnał sprzedaży na RSI sprzyja korekcie. Spadek notowań ropy WTI jest fundamentalnym argumentem za przeceną gazu, który z opóźnieniem podąża za notowaniami ropy WTI.

Stop loss: 16,6 euro.

MSCI Poland Index

Choć wydaje się, iż spadkowa fala C w budowanym od sierpnia zygzaku ABC jest dopiero na początkowym etapie poszukiwania dna, to wejście w zakres wahań z drugiej połowy marca mocno ogranicza potencjał do zniżek i przestrzeń na odreagowanie.

Bartosz Sawicki

TMS Brokers

USD/PLN

Dolar gwałtownie podrożał w obliczu niepokojącego rozwoju pandemii w Europie, ale przede wszystkim w Polsce oraz gołębiego nastawienia EBC na październikowym posiedzeniu. Z kolei powinien tracić po wygranej Joe Bidena, przybliżającej pakiet fiskalny w USA.

srebro

Metale szlachetne mocno traciły w końcówce listopada, ale wygrana Bidena i idąca z nią w parze stymulacja fiskalna w Stanach Zjednoczonych doprowadziłyby do przeceny dolara i pogłębienia oczekiwań, że realne stopy procentowe w USA będą dalej się obniżać.

NYSE Arca Gold Miners

Indeks grupujący spółki wydobywające kruszec ostro zniżkował w październiku. Strach przed drugą falą pandemii i powrót restrykcji pogrążyły rynki akcji i metale. W rezultacie jest przestrzeń do silnej reakcji.

Andrzej Kiedrowicz

analityk

EUR/JPY

Euro może znaleźć się pod dalszą presją, ze względu na nowe lockdowny, do których są zmuszane europejskie kraje, co znacznie obniżyło perspektywy dalszego ożywienia gospodarki w strefie euro. Inwestorzy znowu poszukują bezpiecznych przystani, jak jen.

złoto

Nastroje inwestorów ostatnio znacznie się pogorszyły ze względu na rosnące ryzyko drugiej fali i globalnej recesji w wyniku ponownego wprowadzania ostrych obostrzeń społecznych i gospodarczych na świecie. Na tej rosnącej awersji do ryzyka może zyskać ponownie złoto.

S&P 500

Indeks znalazł się pod presją przez nową, rekordową liczbę dziennych przypadków zakażeń w USA oraz 2-miesięczne opóźnienie we wprowadzeniu nowego, pomocowego pakietu fiskalnego w przypadku zwycięstwa Joe Bidena.

Pytania do... Andrzeja Kiedrowicza

analityka rynków finansowych

Głównym tematem, o jakim dyskutują teraz inwestorzy, są amerykańskie wybory, które prawdopodobnie wygrał dotychczasowy prezydent Donald Trump. Co to oznacza dla USA i tamtejszej giełdy?

Wygrana dotychczasowego prezydenta będzie oznaczać kontynuację polityki ogromnych ulg podatkowych dla branży finansowej. Z drugiej strony jest to polityka, która charakteryzowała się, i dalej pewnie będzie się charakteryzować, zmiennością i nieprzewidywalnością, w szczególności w temacie międzynarodowej wymiany handlowej. Z kolei wygrana Joe Bidena oznaczałaby bardziej przewidywalne ruchy zarówno w kwestiach politycznych, jak i gospodarczych. Najgorsze dla rynków finansowych byłoby długie zliczanie głosów w tzw. swing states i przechylanie się szali zwycięstwa z jednego na drugiego kandydata, ponieważ odsunęłoby to w czasie wprowadzenie tak potrzebnego dla amerykańskiej gospodarki nowego planu pomocowego, który zapowiadają obaj kandydaci. Tym bardziej jeśli Sąd Najwyższy USA zostałby zalany w takim przypadku serią pozwów o sfałszowanie wyniku wyborów, co odsunęłoby oficjalne ogłoszenie wyników wyborów w czasie. Dlatego też inwestorzy z Wall Street z satysfakcją przyjmują przechylanie się szali zwycięstwa na dotychczasowego prezydenta, bo oznaczać to będzie szybszą realizację zapowiadanego fiskalnego stymulusu. A w przypadku wygranej Bidena trzeba by było czekać przynajmniej do zaprzysiężenia nowego prezydenta, czyli aż do 21 stycznia 2021 r. A do tej pory może zbankrutować część najbardziej dotkniętych przez pandemię przedsiębiorstw.

We wtorek dolar mocno słabł, z kolei w środę odrobił straty. W jakim kierunku podąży rynek walut?

Jeszcze we wtorek wieczorem dolar mocno tracił do koszyka głównych walut, bo sondaże przedwyborcze wskazywały dużą przewagę Bidena, a jego wygrana mogłaby oznaczać wzrost perspektyw na wprowadzenie jeszcze większego pakietu pomocy fiskalnej, co oczywiście zwiększyłoby podaż amerykańskiej waluty. Również jego wygrana mogłaby oznaczać złagodzenie w przyszłości napięcia w wojnie handlowej z Chinami, co byłoby korzystne dla wyceny chińskiego juana względem dolara. Z kolei przechylanie się szali zwycięstwa na rzecz obecnego prezydenta, które widzimy w środę, doprowadza do umocnienia się dolara w szczególności do takich walut, jak chiński juan i meksykańskie peso, które najmocniej oberwały przez dotychczasową, restrykcyjną, politykę handlową prowadzoną przez gabinet Trumpa.

Jak może rozwijać się sytuacja walut rynków wschodzących? Słaby okres mają za sobą waluty państw Ameryki Południowej, gdzie teraz zaczęła się wiosna, co ograniczy rozwój pandemii.

Na sytuację rynku walut wschodzących w najbliższym czasie będzie miał omówiony wcześniej wpływ wyniku wyborów prezydenckich USA, gdzie najgorszym dla nich scenariuszem byłoby przeciąganie się oficjalnego ogłoszenia zwycięzcy ze względu na pozwy w Sądzie Najwyższym USA. Drugą niewiadomą jest gwałtowny rozwój pandemii Covid-19, szczególnie widoczny ostatnio w Europie, co może doprowadzić do całkowitych lockdownów kluczowych europejskich gospodarek. Taki stan rzeczy mógłby doprowadzić do powrotu widocznej w marcu ostrej awersji do ryzyka i dalszego osuwania się kursów i tak już wyjątkowo słabych większości walut rynków wschodzących. Tym bardziej że części europejskich gospodarek, szczególnie tych rozwijających się, nie stać już na dalsze pompowanie pieniędzy w zamykane sektory gospodarki, co mogłoby doprowadzić do fali bankructw na niespotykaną od wielu lat skalę. PAAN

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty