Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 27.11.2021 11:57 Publikacja: 27.11.2021 10:14
3 zdjęcia
ZobaczFoto: GG Parkiet
Oprocentowanie papierów zmiennokuponowych właśnie podskoczyło do poziomu najwyższego od sześciu lat, a rentowność koszyka obligacji stałokuponowych jest najwyższa od siedmiu lat.
Wydawać by się mogło, że obligacje skarbowe to dość nudny temat z inwestycyjnego punktu, ale ostatnie lata pokazują, że rynek ten potrafi dostarczać sporych emocji, i to zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Jak nie pogubić się na tym rynku i podejmować racjonalne decyzje inwestycyjne, które podyktowane są chłodną kalkulacją, a nie właśnie emocjami?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Obserwując ostatnie tygodnie na rynku długu, możemy odnieść wrażenie, że pojawia się coraz więcej mieszanych sygnałów płynących ze światowych gospodarek.
W lutym inwestorzy indywidualni przeznaczyli na zakup obligacji skarbowych ponad 4,5 mld zł, a w dwóch pierwszych miesiącach roku już ponad 10 mld zł. Takiego popytu na te instrumenty jeszcze w Polsce nie było.
Ministerstwo finansów uplasowało w poniedziałek 5-, 10- i 30-letnie obligacje na łączną kwotę 8 mld USD. To największa emisja Polski na rynku dolara w historii - poinformował wieczorem na platformie X minister finansów Andrzej Domański. Dzięki temu sfinansowano ponad 50 proc. potrzeb pożyczkowych na ten rok.
Na pierwszy rzut oka strategię zarządzania długiem w ostatnich latach można określić jako chybioną. W kluczowym momencie MF zwiększyło udział papierów o zmiennym oprocentowaniu, skróciło zapadalność i ograniczyło ryzyko inwestorów zagranicznych.
Zadłużenie z tytułu emisji obligacji oszczędnościowych pozostawało najszybciej rosnącą kategorią zadłużenia Skarbu Państwa.
W specyficznej sytuacji znaleźli się posiadacze obligacji indeksowanej inflacją. Jej spadek – nawet jeśli okaże się tylko przejściowy – może skłaniać posiadaczy papierów indeksowanych wskaźnikiem CPI do umorzeń posiadanych serii. Szczególnie narażone są obligacje czteroletnie.
Gdyby inflacja rozwijała się tak, jak założono w centralnej ścieżce projekcji, kupowane dziś obligacje indeksowane inflacją przegrałyby z obligacjami oszczędnościowymi o stałym oprocentowaniu.
Obserwując ostatnie tygodnie na rynku długu, możemy odnieść wrażenie, że pojawia się coraz więcej mieszanych sygnałów płynących ze światowych gospodarek.
Wykres WIG-banki wybił się górą z wieloletniego trendu bocznego. Przebicie oporu na poziomie 13 tys. pkt, otwierałoby potencjał do zwyżki może nawet pod 15,8 tys. pkt, ale tylko w momencie super hossy czy otoczenia bez czynników ryzyka – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities, gość Dariusza Wieczorka w Parkiet TV.
W lutym inwestorzy indywidualni przeznaczyli na zakup obligacji skarbowych ponad 4,5 mld zł, a w dwóch pierwszych miesiącach roku już ponad 10 mld zł. Takiego popytu na te instrumenty jeszcze w Polsce nie było.
Na środowym przetargu Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje skarbowe za nieco ponad 8 mld zł. Nie udało się uplasować maksymalnej oferowanej kwoty, a po ogłoszeniu wyników ceny papierów stałokuponowych spadały.
Pomysł, aby Narodowy Bank Polski uczestniczył w finansowaniu ważnych projektów oraz zbrojeń, większość ekonomistów uważa za niezgodny z mandatem tej instytucji. Szczególnie w sytuacji, gdy inflacja nie jest pod kontrolą.
Ministerstwo finansów uplasowało w poniedziałek 5-, 10- i 30-letnie obligacje na łączną kwotę 8 mld USD. To największa emisja Polski na rynku dolara w historii - poinformował wieczorem na platformie X minister finansów Andrzej Domański. Dzięki temu sfinansowano ponad 50 proc. potrzeb pożyczkowych na ten rok.
Ministerstwo Finansów zaoferuje w środę, 13 marca, obligacje skarbowe o wartości 6-9 mld zł, podał resort.
Prognozy na rok 2024 są pozytywne. W rekordowym 2023 r. były dwa rodzaje transakcji, część była wywołana euforią i dobrymi wynikami finansowymi, ale część niestety wynikała z przeinwestowania – mówi Marcin Konarski, partner w funduszu Avallon MBO.
Rada nadzorcza Wawelu, po zapoznaniu się z wnioskiem zarządu oraz rekomendacją komitetu audytu, rekomenduje WZ wypłatę dywidendy na poziomie 35 zł za akcję z zysku 2023 roku - poinformowała spółka w komunikacie.
Pierwsza w nowym tygodniu handlu sesja giełdowa na GPW nieprzerwanie stoi pod znakiem spółki LPP.
Sesja w Warszawie początkowo przebiegała pod znakiem odrabiania strat po piątkowej przecenie, ale chętnych do zakupów nie było zbyt wielu.
Początek tygodnia na parkiecie w Warszawie ostatecznie nie przyniósł zmian głównego indeksu, WIG20, który pozostaje przy poziomie 2350 pkt. mWIG40 spadł 1,05%, podczas gdy sWIG80 zanotował zniżkę o 0,92%. Obroty na szerokim rynku wyniosły 2,2 mld PLN z czego 1 mld przypadł na handel na akcjach LPP.
W wezwaniu do zapisywania się na sprzedaż akcji Wojasa, ogłoszonym 7 lutego przez AW Invest, zawarto transakcje, których przedmiotem było 1 211 250 akcji spółki po cenie 8,2 zł za sztukę, podał podmiot pośredniczący. Wzywający, będący jednocześnie podmiotem nabywającym akcje, nabędzie prawa z akcji w dniu rozliczenia transakcji, tj. 21 marca 2024 roku.
Łączna marża brutto spółek handlujących surowcami wyniosła w 2023 r. około 105 mld USD - wynika z raportu firmy Oliver Wyman. Rok wcześniej wyniosła ona rekordowe 150 mld USD.
Inflacja bazowa, nie obejmująca cen żywności oraz nośników energii, wyhamowała w lutym do 5,4 proc. rok do roku. Tak nisko była poprzednio pod koniec 2021 r. Ale o jej dalszy wyraźny spadek będzie trudno.
Ubiegły rok grupa zamknęła 54,5 mln zł straty netto. To przede wszystkim konsekwencja spadku wydobycia w Rumunii oraz dużych zniżek cen uzyskiwanych ze sprzedaży ropy, gazu i kondensatu.
Selvita chce rozszerzyć działalność poprzez uruchomienie nowego obszaru usług związanego z odkrywaniem i rozwojem leków biologicznych.
Dziś w Luksemburgu ma zapaść decyzja w sprawie pozwów akcjonariuszy mniejszościowych. Czy wyjście z warszawskiej giełdy zostanie czasowo zablokowane?
Akcje odzieżowej spółki mocno odbijają po piątkowym załamaniu. Zarząd LPP odniósł się dziś do raportu Hindenburg Research.
Dzisiaj w nocy poznaliśmy odczyty z chińskiej gospodarki za luty - produkcja przemysłowa wzrosła o 7 proc. r/r, sprzedaż detaliczna o 5,5 proc. r/r, a inwestycje w aglomeracjach o 4,2 proc. r/r. Te dane były nieco lepsze od oczekiwań ekonomistów, co może wskazywać na postępujące ożywienie w tamtejszej gospodarce.
Spółka przeniosła się z NewConnect na główny rynek. Na otwarciu sesji jej notowania poszły w górę.
Po uzupełnieniu oferty i skokowym wzroście sprzedaży mieszkań w 2023 r. deweloper jest gotowy do uruchamiania kolejnych projektów.
Po roku przerwy deweloper zapowiedział wypłatę zysku z dwucyfrową stopą. Notowania akcji w górę.
Rada nadzorcza chciała w ścisłym kierownictwie płockiej spółki obsadzić dziewięć stanowisk. Cel ten może być jednak zrealizowany tylko częściowo, mimo że kandydatów było aż 260.
Po fatalnej końcówce minionego tygodnia optymizm znów zawitał na warszawski parkiet, ale chętnych do zakupów nie ma zbyt wielu.
Po zeszłotygodniowych wahaniach notowania złotego ustabilizowały się, co oznacza niewielkie zmiany kursów najważniejszych walut.
W poniedziałek rano złoty jest nieco słabszy na głównych ustawieniach, co powoduje, że para EURPLN powróciła powyżej bariery 4,30. USDPLN jest notowany przy 3,95, a CHFPLN odbija do 4,47.
Kurs odzieżowej spółki zwyżkuje w pierwszych minutach poniedziałkowego handlu o około 9 proc., do 12250 zł. Spółka zaprezentowała wyniki finansowe. Na dziś zaplanowano także konferencję z zarządem.
Krótka pozycja na jenie jest transakcją obarczoną najwyższym ryzykiem. Rynki są blisko maksymalnej pozycji krótkiej do jena, mimo że BoJ coraz częściej sygnalizuje koniec kontroli krzywej dochodowości, a wybory w USA mogą być ogromnym szokiem.
Ostatni piątek na długo zostanie w pamięci inwestorów. Sprawa LPP plus „wiedźmy” zrobiły swoje. Ponad 6 mld zł (plus 4,3 mld zł) obrotów na jednej sesji i WIG20 przejściowo o ponad 4,2 proc. poniże kursu z czwartku.
W zakończonym tygodniu uwaga inwestorów na rynkach rozwiniętych pozostała skupiona na danych makro z USA. Układ kalendarza spowodował, iż centralnymi sesjami były wtorkowe i czwartkowe, które zostały zagrane w kontekście lutowych odczytów wskaźników inflacji CPI i PPI oraz dynamiki sprzedaży detalicznej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas