Reklama

REIT. Firmy budują portfele mieszkań, nie czekając na przepisy

Brak ustawy o polskich REIT-ach nie przeszkadza dużym graczom, których interesuje rynek najmu. Tracą za to drobni inwestorzy, którzy mogliby zarabiać na tym biznesie.

Publikacja: 05.04.2018 05:11

Resort finansów ma wkrótce przedstawić nową koncepcję polskich REIT-ów, czyli firm zarabiających na wynajmie nieruchomości i regularnie dystrybuujących pieniądze do swoich udziałowców – mieliby na tym korzystać inwestorzy indywidualni.

Brak szczegółów

Na razie podtrzymano, że REIT-y (formalna nazwa to firmy inwestujące w najem nieruchomości) będą spółkami akcyjnymi mającymi inwestować wyłącznie w portfele mieszkań. Firmy mają płacić 8,5-proc. stawkę CIT od dochodów z tytułu najmu nieruchomości, a dywidenda ma być zwolniona z podatku (obecnie wynosi on 19 proc.).

Projekt ustawy ma dopiero zostać opublikowany – wtedy rynek pozna szczegóły, od których będzie zależeć atrakcyjność przepisów. Z tego powodu przedsiębiorstwa zainteresowane budową portfeli mieszkań wstrzymują się od komentarzy.

W środowisku rekordowo niskich stóp procentowych popyt na mieszkania kupowane z myślą o wynajmie jest jednym z motorów wzrostu sprzedaży lokali na rynku pierwotnym. Polska specyfika polega na tym, że nie ma inwestorów instytucjonalnych dysponujących dużymi portfelami lokali. Dla porównania, działający za zachodnią granicą Deutsche Wohnen ma w zasobach blisko 161 tys. mieszkań.

Inwestycje w toku

W tworzenie portfela lokali na wynajem, jako wykonawca, zaangażowany jest giełdowy deweloper Echo Investment. Jego główni akcjonariusze – Grupa Griffin oraz fundusz PIMCO – pracują nad platformą Resi4Rent. Aktualnie w budowie jest 1,3 tys. mieszkań, które mają być oddane w przyszłym roku. Celem jest stworzenie portfela około 5 tys. jednostek do 2020 r. Tymczasem w samym tylko segmencie najmu menedżerowie Griffina szacują niedobór lokali w naszym kraju na 0,8–1 mln.

Reklama
Reklama

Działalność Griffina na tym polu nie jest uzależniona od tempa prac nad ustawą. Firma stworzyła już dwie struktury typu REIT oparte na nieruchomościach komercyjnych, rejestrując je poza Polską. Griffin Premium RE po przejęciu przez nowego inwestora zmienił nazwę na Globalworth Poland i jest obecny na warszawskim parkiecie. Z kolei Echo Polska Properties jest notowany w Johannesburgu.

Stworzenie portfela mieszkań na wynajem zapowiadał też szykujący się do debiutu na warszawskiej giełdzie Murapol, drugi pod względem sprzedaży deweloper w 2017 r. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" nie uzyskaliśmy od spółki komentarza.

Golub GetHouse, który stawia z giełdową Mennicą biurowiec Mennica Legacy Tower, chce tworzyć portfel mieszkań na wynajem w ramach FIZAN-u (zatem próg wejścia dla inwestora to 40 tys. euro). W pierwszym kroku ma zbudować 1,5 tys. lokali, a docelowo, w cyklach trzyletnich, po 2–3 tys. mieszkań.

Fundusz Bouwfonds European Residential Fund wkrótce odda budynek w Warszawie ze 193 mieszkaniami, a w Krakowie stawia jeszcze dwa ze 150 lokalami. – Wartość inwestycji dziś w Polsce to około 50 mln euro. Żeby działalność miała sens, powinien powstać portfel o wartości 150–200 mln euro – mówi Dariusz Węglicki, doradca Bouwfonds Investment Management w Polsce. – Nie jest dobrze, że polskie REIT-y mają być otwarte tylko dla rynku mieszkaniowego. To chyba nie do końca sprawdziło się w Europie, ponadto w polskich realiach tego typu podmiot, ze względu na barierę wejścia, mogą stworzyć nieliczni duzi gracze – dodaje.

REIT-y mógłby wykorzystać np. BGK, rozwijając program Mieszkanie+.

Deweloperzy | Giełdowe spółki sprzedają coraz więcej mieszkań

W 2017 r. branża biła rekordy, ten rok zapowiada się dla deweloperów dobrze, o czym świadczą pierwsze raporty o sprzedaży lokali w I kwartale.

Reklama
Reklama

Ubiegłoroczny lider, Dom Development, sprzedał 848 mieszkań, o 5,2 proc. więcej niż rok wcześniej. Jednocyfrowe tempo uzyskał także inny duży gracz, Atal – sprzedaż urosła o 6,4 proc., do 714 lokali. Mniejsze i średnie firmy kontynuują bardziej dynamiczny wzrost. Lokum znalazło nabywców na 304 mieszkania, czyli aż o 160 proc. więcej niż rok wcześniej. Z kolei i2 Development sprzedał 123 lokale, o 26 proc. więcej. CNT, który sprzedaje mieszkania od marca ub.r., znalazł w I kwartale br. chętnych na 75 sztuk.

– W I kwartale popyt wciąż był silny, migracja do miast i perspektywa utrzymania niskich stóp procentowych zachęcały klientów do inwestowania w nieruchomości, niemal 40 proc. naszej sprzedaży to transakcje gotówkowe – mówi Jarosław Szanajca, prezes Dom Development. – Wyzwania po stronie podażowej są znaczne, jednak rosnący poziom cen mieszkań, sprawne uzupełnianie oferty i banku ziemi oraz bieżąca kontrola kosztów i nadzór nad przebiegiem realizacji inwestycji mogą pozwolić na utrzymanie, a nawet wzrost rentowności w najbliższych kwartałach – dodaje. ar

Materiał Partnera
Największy projekt w ramach lex developer oraz ponad 203 mln zł na kolejne inwestycje - znany deweloper rozwija skrzydła
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Nieruchomości
Bilans drugiego roku rządów
Nieruchomości
Popyt na mieszkania się odbudowuje, ale to jeszcze nie boom
Materiał Partnera
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Idą zmiany w najmie na doby. Co już wiemy?
Nieruchomości
Katarzyna Kuniewicz, Otodom: W mieszkaniówce rynek kupującego. Jak długo jeszcze?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama