Pandemia zmieniła charakter imigracji

Coraz więcej imigrantów z Ukrainy chce się w Polsce osiedlić na dłużej. Zamiar zamieszkania tu na stałe deklaruje już 63 proc. przyjezdnych. Pandemia wzmocniła trend widoczny już wcześniej.

Publikacja: 13.07.2021 14:17

Pandemia zmieniła charakter imigracji

Foto: AdobeStock

W 2020 r. średnio w Polsce przebywało mniej imigrantów z Ukrainy niż w 2019 r. To niemal wyłącznie konsekwencja zahamowania imigracji krótkoterminowej w pierwszych miesiącach pandemii. Latem takich pracowników zza wschodniej granicy przyjeżdżało już tyle samo co w poprzednich latach. Jednocześnie ci, którzy przebywali nad Wisłą na początku pandemii, często zostawali dłużej niż początkowo planowali.

To wnioski opublikowanego we wtorek raportu ekonomistów z Narodowego Banku Polskiego, podsumowującego kolejne ankietowe badanie wśród imigrantów z Ukrainy. Tym razem dotyczyło ono Wrocławia i okolic, ale – jak podkreślają autorzy – niektóre tendencje, które były tam obserwowane, były zgodne z tym, co działo się w całym kraju.

„W czasie epidemii zmniejszyła się liczba imigrantów przyjeżdżających do Polski, ale osoby już przebywające w Polsce pozostały dłużej. W 2020 roku odsetek imigrantów, którzy przyjechali do Polski po raz pierwszy wynosił niecałe 23 proc. Dla porównania w 2018 roku odsetek ten wyniósł ok. 40 proc." – wskazują Paweł Strzelecki i Beata Dudek, autorzy raportu.

Wyniki badań, przeprowadzonych we Wrocławiu między sierpniem a październikiem 2020 r., potwierdzają tę zmianę charakteru imigracji. Ostatni pobyt ankietowanych Ukraińców w Polsce wynosił już niemal dwa lata, podczas gdy w badaniu z 2018 r. jedynie 1,2 roku.

W tym czasie ponad dwukrotnie (z 11 do 21 proc.) wzrósł odsetek imigrantów, których można określić jako osiadłych, tzn. takich, których pierwszy przyjazd do Polski miał miejsce ponad cztery lata przed badaniem, a ostatni pobyt trwał ponad rok. Odsetek imigrantów zmierzających do osiedlenia się, tzn. takich, którzy po raz pierwszy przyjechali mniej niż cztery lata przed badaniem, ale ostatni pobyt trwał ponad rok, wzrósł z niemal 30 do ponad 40 proc.

W porównaniu do 2018 r., w 2020 r. znacznie – z 54 do 34 proc. - zmalał odsetek imigrantów nowych i krótkookresowych, tzn. takich, którzy po raz pierwszy przyjechali do Polski mniej niż cztery lata temu i ich ostatni pobyt był krótszy niż rok.

Większość imigrantów, którzy pozostali w Polsce, nie traktowało tej sytuacji jako wymuszonej pandemią. Aż 82 proc. ankietowanych oceniła, że pandemia nie miała wpływu na ich aktualny pobyt w Polsce. Tylko 14 proc. pozostało dłużej niż planowało.

Autorzy badań podkreślają jednak, że pandemia wyraźnie zwiększyła skłonność imigrantów do pozostania w Polsce. Przede wszystkim, ograniczyła ich plany wyjazdu zarobkowego do innych krajów. O ile w 2018 r. 15 proc. badanych deklarowała, że już taki wyjazd zaplanowała, to w 2020 r. ten odsetek wynosił tylko 6 proc. Jednocześnie 57 proc. ankietowanych wskazywała, że zupełnie nie bierze pod uwagę wyjazdu do innego kraju, podczas gdy dwa lata wcześniej odsetek ten wynosił 43 proc.

Zamiar zamieszkania w Polsce na stałe deklarowało w ostatnim badaniu 63 proc. imigrantów, w porównaniu do 57 proc. dwa lata wcześniej. Zamiar cyrkulowania między Polską a Ukrainą zgłosiło 22 proc. badanych, w porównaniu do 24 proc. w 2018 r.

Konsekwencją zmiany charakteru imigracji są zmiany w formach zatrudnienia przyjezdnych. Na podstawie umowy o pracę w 2020 r. pracowało już 83 proc. badanych, w porównaniu do 67 proc. dwa lata wcześniej. „Tak duża zmiana wynika z ograniczenia przyjazdów krótkoterminowych, które objęły głównie osoby pracujące w Polsce przy pracach dorywczych na podstawie umów cywilnoprawnych. Ponadto zmiany te świadczą także o stabilizowaniu się warunków pracy osób, które pozostały w Polsce" – napisali autorzy raportu.

Z ich badań wynika także, że polscy pracodawcy nie wykorzystali pandemii, aby obniżyć wynagrodzenia imigrantów albo pogorszyć w inny sposób warunki ich pracy. Najczęściej raportowane przez imigrantów nieetyczne zachowanie pracodawców – zwiększenie zakresu obowiązków bez podwyższenia wynagrodzenia – zgłosiło około 19 proc. imigrantów, podobnie jak dwa lata wcześniej.

Głównym magnesem, który wciąż przyciąga do Polski obywateli Ukrainy, są wyższe płace. Badani imigranci średnio wskazują, że przed wyjazdem zarabiali 37 proc. tego, co w Polsce. Do powrotu na Ukrainę skłoniłaby ich płaca o 12 proc. przewyższająca wynagrodzenie, które otrzymują w Polsce.

Gospodarka krajowa
Ernest Pytlarczyk, Pekao: Podwyżkę stóp trudno byłoby uzasadnić
Gospodarka krajowa
Zarząd broni prezesa. Mówi o ataku na niezależność banku
Gospodarka krajowa
Wzrost popytu nie strąci inflacji z drogi do celu
Gospodarka krajowa
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Gospodarka krajowa
Ogień i woda. Scenariusz PKO BP dla polskiej gospodarki
Gospodarka krajowa
Trybunał Stanu dla prezesa NBP. Jest wniosek grupy posłów