Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 19.09.2024 12:24 Publikacja: 24.01.2023 21:00
Foto: materiały prasowe
Choć liczący ledwie 5,4 mln mieszkańców skandynawski kraj należy do największych na świecie eksporterów ropy i gazu, to na wysokich cenach surowców energetycznych nie skorzystała norweska waluta. W 2022 r. korona straciła do dolara 10 proc., plasując się wśród jednej trzeciej najsłabszych z ważniejszych walut na świecie. Jej słaba passa trwa nie od wczoraj, bo w ciągu ostatnich 10 lat straciła do dolara 44 proc. wartości – jeszcze gorsze wyniki odnotowały jedynie waluty niektórych mało stabilnych rynków wschodzących.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zbliżająca się obniżka stóp procentowych przez Rezerwę Federalną uderza w dolara, ale z kolei jest dobrą informacją dla złotego. Nasza waluta wciąż jest relatywnie mocna. W poniedziałek rano zyskiwała ona wobec dolara około 0,5 proc. i ten był wyceniany na 3,84 zł. Euro taniało o 0,2 proc. i kosztowało 4,27 zł.
W tym tygodniu decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie nie tylko Rezerwa Federalna. W czwartek oczy inwestorów będą zwrócone też na Bank Anglii. O ile w przypadku Fedu rynek oczekuje cięcia stóp, o tyle jeśli chodzi o Bank Anglii sytuacja jest już inna. Ten bowiem już wcześniej zaczął cięcia stóp, a obecnie większość rynkowa nie spodziewa się, aby do kolejnego tego typu ruchu doszło podczas najbliższego posiedzenia.
Nie będę zdziwiony, jeżeli cena dolara na jesieni spadnie poniżej poziomu 3,80 zł. Euro/złoty w takim układzie mógłby próbować schodzić na 4,20 i niżej – mówi Marek Rogalski, główny analityk walutowy w DM BOŚ.
Zawirowania na rynkach globalnych wywołane coraz większymi obawami inwestorów o recesję w USA dość łagodnie obeszły się ze złotym. Jednocześnie mocno tanieje dolar.
Największa przewaga samochodu elektrycznego nad spalinowym wynika z zerowej emisji CO2 podczas jazdy oraz zdecydowanie większej sprawności napędu.
Czynniki makroekonomiczne nie sprzyjają europejskiej walucie. Przez otoczenie cierpiał ostatnio też złoty, ale każda jego słabość jest obecnie okazją do ponownego zajmowania pozycji – mówi Marek Rogalski, analityk walutowy Domu Maklerskiego BOŚ.
Polski złoty dostał rykoszetem po osłabieniu euro do dolara w reakcji na wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Kurs głównej pary walutowej w dwa dni wrócił do poziomów sprzed miesiąca, podobnie jak USD/PLN.
Fed obniżył wczoraj stopy procentowe o 50 pb, a z „dot-plotu" wynika, że zostaną one zredukowane o kolejne 50 punktów do końca 2024 roku. Optymistyczna rewizja prognoz makroekonomicznych w USA dodatkowo wspiera scenariusz „miękkiego lądowania”, co osłabia dolara oraz wzmacnia Wall Street.
Czwartkowy, poranny handel na rynku FX przynosi utrzymanie podwyższonej zmienności rynkowej po wczorajszym cięciu stóp przez Fed o 50pb.
Inflacja HICP wyniosła w Polsce w sierpniu 4 proc. rok do roku – podał w środę Eurostat. Po ponad roku powróciliśmy na unijne podium krajów z najwyższą dynamiką cen. Jest wielce prawdopodobne, że zagościliśmy tam na dłużej.
Rezerwa Federalna w końcu obniżyła stopy procentowe. Inwestorzy czekali na to od wielu miesięcy i jeżeli nie jest to najważniejsze wydarzenie inwestycyjne tego roku, to z pewnością zmieści się na podium takich wydarzeń.
Raport naukowców z Aston University wskazuje, że brytyjski handel z Unią Europejską jest dużo niższy niż w scenariuszu, w którym kraj zostałby w UE.
Amerykański bank centralny zaczął cykl luzowania polityki pieniężnej od cięcia stóp procentowych o 50 pb. Większość analityków spodziewało się obniżki tylko o 25 pb., ale traderzy w ostatnich dniach coraz mocniej grali na cięcie o 0,5 pkt proc.
W środę rano rynek daje 65 proc. prawdopodobieństwa scenariuszowi obniżki stóp aż o 50 punktów baz. na dzisiejszym posiedzeniu FED.
Rezerwa Federalna dzisiaj o godzinie 20:00 czasu polskiego opublikuje swoją decyzję na temat wysokości stóp procentowych.
Mocna krajowa konsumpcja nie jest w stanie podtrzymać wzrostu przemysłu przy słabym eksporcie – komentują ekonomiści. Szans na szybkie odbicie raczej nie ma
Dziś akcje paliwowego koncernu notowane są już bez prawa do dywidendy. Podczas czwartkowej sesji dominuje popyt.
Wyniki kwartalne Śnieżku były słabsze niż zakładali analitycy, ale nie zrobiło to większego wrażenia na inwestorach. W pierwszych godzinach czwartkowego handlu kurs pozostawał bez zmian względem ceny odniesienia z poprzedniej sesji.
Spółka przede wszystkim zwiększa udziały w Polsce. W eksporcie sprzedaż spadła za sprawą słabego popytu w Niemczech. W II połowie roku spodziewane jest lekkie ożywienie związane z sezonowością sektora budowlanego i branży materiałów budowlanych.
Biotechnologiczna spółka w pierwszym półroczu zanotowała gorsze wyniki niż rok temu. Spadł jej eksport. Dobrą wiadomością są natomiast wzrosty sprzedaży nowych leków i postępy w komercjalizacji kluczowych projektów.
Fundusze inwestycyjne zdołały wysupłać jedynie 26 mln zł na zakupy polskich akcji w sierpniu. To najsłabszy wynik od stycznia.
Początkowe zyski szybko wyparowały, gdyż górę wzięło bardziej trzeźwe spojrzenie na realia rynkowe i gospodarcze.
Sprzedaż mieszkań hamuje, grupa rozwija platformy najmu - PRS i prywatnych akademików.
Jutro na rynek trafi druga część „Frostpunka”. Choć gra zbiera bardzo dobre recenzje, inwestorzy pozbywają się akcji. Dlaczego?
Produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych spadła o 1,5% r/r w sierpniu 2024 r., poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym spadła o 5,2%.
Handlowa spółka opublikowała wyniki za drugi kwartał i prognozy na trzeci. Biznes w Polsce rośnie znacznie szybciej niż dynamika sprzedaży detalicznej. Zagranicą dopiero się rozpędza.
Fed obniżył wczoraj stopy procentowe o 50 pb, a z „dot-plotu" wynika, że zostaną one zredukowane o kolejne 50 punktów do końca 2024 roku. Optymistyczna rewizja prognoz makroekonomicznych w USA dodatkowo wspiera scenariusz „miękkiego lądowania”, co osłabia dolara oraz wzmacnia Wall Street.
W sierpniu średnia wartość kredytu mieszkaniowego ustanowiła kolejny rekord, ścigając ceny lokali. Rośnie też jednak zdolność kredytowa.
Indeks WIG20 zaczął dzień od spadków. Sytuacja nie jest jednak tak zła, jak mogłoby się wydawać.
Przewodniczący Fed Jerome Powell doprowadził do wysokiej obniżki stóp procentowych, której celem było utrzymanie siły amerykańskiej gospodarki w obliczu narastających zagrożeń dla rynku pracy, co oznaczało koniec ich skupienia się na stłumieniu inflacji.
Cała narracja o obniżce stóp o 25 pb. poszła w gwizdek. Stopy w USA spadły o 50 pb., a inwestorzy w USA zareagowali wyprzedażą akcji.
Akcje amerykańskich spółek będą drożały do końca tego roku, gdyż agresywne cięcie stóp procentowych przez Fed zwiększa szanse na miękkie lądowanie gospodarki.
Czwartkowy, poranny handel na rynku FX przynosi utrzymanie podwyższonej zmienności rynkowej po wczorajszym cięciu stóp przez Fed o 50pb.
Regionalnie powódź ma bardzo duże znaczenie, ale w ujęciu makro jej wpływ na polską gospodarkę nie powinien być znaczący – oceniają ekonomiści.
Zarząd przyjął strategię na lata 2024–2029. Zakłada ona premiery dwóch zapowiedzianych już gier, mocniejsze postawienie na sztuczną inteligencję, samodzielne wydawanie tytułów oraz przeprowadzkę z NewConnect na rynek główny.
Prowadząca salony dla T-Mobile, Playa i Apple giełdowa firma po kilku kwartałach słabszych wyników znowu pokazała wzrosty. Czy można mówić o trendzie?
Marazm, który utrzymuje się na polskim rynku w ostatnich tygodniach, nie koresponduje z tym, co dzieje się za naszą zachodnią granicą i tym bardziej za oceanem. Sytuacja może się wkrótce rozjaśnić.
Operatorzy telekomunikacyjni przywracają zasięg usług na zalanych terenach i szykują się na kolejne odsłony żywiołowej klęski.
Gazowy projekt Enei może być realizowany. Odwołanie potencjalnego wykonawcy odrzucono.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas