PKP Cargo zakończyło proces zwolnień grupowych

Spółka zwolniła 2515 pracowników, a 1150 odeszło z innych przyczyn. W efekcie załoga liczy dziś nieco ponad 10 tys. osób. Szacowane koszty zwolnień (bez ekwiwalentów za urlop) zostały ustalone na około 113,25 mln zł.

Publikacja: 07.11.2024 06:00

dr Marcin Wojewódka, p.o. prezesa zarządu PKP Cargo

dr Marcin Wojewódka, p.o. prezesa zarządu PKP Cargo

Foto: materiały prasowe

Z ostatnim dniem października zarząd PKP Cargo zakończył restrukturyzację zatrudnienia w spółce. Co równie ważne, zrealizował ją zgodnie z planem. Na 4 listopada firma zatrudniała dokładnie 10 046 osób. – Spółka była znacząco uzwiązkowiona i przeetatyzowana, co jest „owocem” niewłaściwych działań naszych poprzedników. Do tej pory, w ramach zwolnień grupowych, rozstaliśmy się z 2515 osobami, a 1150 odeszło z innych przyczyn, jest to 3665 pracowników – wylicza Marcin Wojewódka, p.o. prezesa PKP Cargo.

Zapewnia, że obecne kierownictwo chce, aby skutki dramatycznego zarządzania spółką mające miejsce w ostatnich latach były jak najłagodniejsze dla załogi, i dlatego wdrożono również środki ochronne. Chodzi m.in. o podpisanie 17 listów intencyjnych dotyczących zatrudnienia w innych firmach pracowników odchodzących z PKP Cargo. Uruchomiono też kompleksowy program wsparcia dla osób opuszczających spółkę.

Celem jest przywrócenie pełnego potencjału PKP Cargo

Zarząd zauważa, że kwestia zwolnień grupowych nigdy nie należy do najłatwiejszych dla żadnej ze stron, ponieważ w grę wchodzą silne emocje. Dodatkowo w PKP Cargo jest wysokie uzwiązkowienie. W lipcu ponad 81 proc. pracowników należało do organizacji związkowych. Przeprowadzone z nimi konsultacje nie były łatwe. – Niestety nie wszyscy rozumieją fakt, że bez niezbędnych dla tej firmy działań, które musimy przeprowadzić, nie będzie ona w stanie zatrudnić nikogo, bo po prostu nie będzie w stanie funkcjonować. Jesteśmy tu jednak po to, by odbudować tego niegdyś „narodowego czempiona” i w przyszłości przywrócić jego pełen potencjał – twierdzi Wojewódka.

Czytaj więcej

Związkowcy i PKP Cargo domagają się wyrównania konkurencyjności

Zapewnia, że proces zwolnień grupowych zakończył się i w tym roku dalsze redukcje zatrudnienia nie są planowane. Szacowane koszty wynikające z ich przeprowadzenia (bez ekwiwalentów za urlop) zostały ustalone na około 113,25 mln zł. PKP Cargo informuje, że w związku z tym złoży wniosek o pożyczkę z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP) o wartości nieprzekraczającej 100 mln zł. Ma ona pokryć znaczącą cześć zobowiązań spółki w stosunku do pracowników z tytułu wypłaty świadczeń wynikających z rozwiązania umowy w ramach zwolnień grupowych.

Należne świadczenia będą wypłacane tak szybko, jak to możliwe

– W ramach wniosku o wypłatę świadczeń z FGŚP spółka uwzględnia także roszczenia pracownicze z tytułu niewypłaconych ekwiwalentów za urlop wypoczynkowy. Spółka chce wypłacić wszystkie należne odchodzącym pracownikom świadczenia tak szybko, jak to możliwe – deklaruje Wojewódka. Kiedy to konkretnie nastąpi, będzie zależało od kondycji finansowej PKP Cargo i terminu wypłaty świadczenia z FGŚP. Być może nastąpi to dopiero w przyszłym roku.

Czytaj więcej

W PKP Cargo pracownicy stracili kolejne przywileje

Przewoźnik w raporcie za I półrocze informował, że w wynikach III kwartału planuje rozpoznać około 249 mln zł kosztów świadczeń pracowniczych wynikających z przeprowadzenia zwolnień grupowych. Ile to faktycznie będzie, powinno okazać się w chwili publikacji nowego raportu okresowego, zaplanowanej na 28 listopada. Prawdopodobnie PKP Cargo będzie też musiało utworzyć rezerwę na inne koszty związane z przeprowadzaną restrukturyzacją. – Dodatkowe koszty będą obejmować głównie koszty usług doradczych, prawnych związanych z procesem restrukturyzacji, wycen majątku oraz wynagrodzenia zarządcy. Na dzień dzisiejszy nie możemy podać tej kwoty – informuje Wojewódka.

Z ostatnich danych wynika, że w pierwszej połowie tego roku strata netto przewoźnika wzrosła do 453,1 mln zł. To nie tylko konsekwencja słabej koniunktury w branży ale i dokonanych przeszacowań posiadanego majątku.

Transport
Część spółek inwestuje we własną logistykę. Dlaczego?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Potrzeba czasu, aby PKP Cargo wyszło na plus
Transport
Czy cyfrowy poniedziałek zdetronizuje czarny piątek? Idą zmiany w e-commerce
Transport
Kurierzy liczą na świąteczny boom, ale wiele wskazuje na to, że mogą się przeliczyć
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Transport
Trans Polonia zwiększyła przewozy płynnej chemii
Transport
Kurs akcji OT Logistics jest najniższy od dwóch lat