Największe zaufanie do AI wykazują Millennialsi i pokolenie Z. Wśród tych pierwszych niemal co czwarty korzysta z AI (wzrost o 60 proc. r/r), podczas gdy w generacji Z odsetek ten utrzymał się na stabilnym poziomie (23 proc.). Najbardziej dynamiczny wzrost odnotowano wśród inwestorów z pokolenia X, bo aż o niemal 60 proc. (z 12 proc. w 2024 r. do 19 proc. w br.).

Czytaj więcej

Bańka AI wkrótce pęknie! A może nie widzimy faktycznej skali tego rynku?

Boty kuszą inwestorów, ponieważ pomagają oszczędzić czas (41 proc.), podejmują lepsze decyzje niż człowiek, będący drobnym inwestorem (22 proc.), a nawet niż zarządzający funduszami (28 proc.). Co więcej, co czwarty respondent twierdzi, iż korzystanie ze sztucznej inteligencji przy inwestowaniu jest tańsze. Aż 37 proc. badanych jest zdania, że AI to przyszłość inwestowania. Nie dziwi zatem, iż jednym z tematów, które w ciągu roku rodzimi inwestorzy chcą szczególnie zgłębić, jest (obok ETF-ów i kryptoaktywów) właśnie sztuczna inteligencja (wspomina o tym 18 proc. ankietowanych).

– Sztuczna inteligencja przebojem wkroczyła do świata inwestowania. Dostarcza dane, coraz częściej wspiera w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Dobrze sprawdza się w konstruowaniu portfeli, gdzie jej skuteczność rośnie z każdym rokiem. Najważniejsze modele AI bez trudu zdają egzamin CFA, kluczowy test dla zarządzających finansami – wylicza Paweł Majtkowski, analityk eToro.