One-2-One blisko sprzedaży jednej ze spółek córek

Prowadzona od kilku miesięcy restrukturyzacja przynosi efekty. Intencją zarządu jest, żeby firma miała w tym roku zysk

Poznańska spółka kończy rozmowy w sprawie zbycia jednej z firm zależnych. – Nie wykluczam, że na przełomie II i III kwartału poinformujemy o transakcji – oświadczył Tomasz Długiewicz, założyciel i prezes technologiczej spółki.

Odchudzenie portfela, w skład którego wchodzi obecnie aż osiem podmiotów zależnych, to element restrukturyzacji One-2-One. Spółka chce pozbyć się pięciu podmiotów, w tym MobiTrustu (dostawca oraz integrator własnego rozwiązania mobilnego podpisu elektronicznego) i czeskiego ATS (sprzedaje dzwonki i tapety na komórki).

[srodtytul]Gotówka priorytetem[/srodtytul]

Długiewicz przyznał, że „dopinana” transakcja dotyczy jednej z dwóch wymienionych firm. MobiTrust w księgach sprzedającego (ma prawie 42 proc. udziałów) jest wyceniany na 0,98 mln zł (wartość rynkowa pakietu jest istotnie wyższa). ATS, w którym One-2-One ma 100 proc. udziałów, jest wart 13 mln zł.

Prezes nie chciał zdradzić szczegółów przygotowywanej transakcji. – Priorytetem dla nas jest pozyskanie gotówki – stwierdził. Zapowiedział, że jeszcze w tym roku One-2-One będzie chciał pozbyć się także pozostałych spółek. Łączna wartość księgowa aktywów wystawionych na sprzedaż to ponad 18 mln zł.

[srodtytul]Operacyjnie coraz lepiej[/srodtytul]

Pieniądze ze zbycia firm portfelowych One-2-One chce przeznaczyć w pierwszej kolejności na wsparcie działalności operacyjnej. – Chcemy istotnie zwiększyć skalę prowadzonego biznesu, a do tego potrzeba sporych środków obrotowych – tłumaczył Długiewicz.

Jego zdaniem, prowadzona od kilku miesięcy restrukturyzacja przynosi już pozytywne efekty. – Powoli odbudowujemy naszą pozycję na rynku utraconą w zeszłym roku – wskazał. Kierujący w 2008 r. One-2-One Mariusz Malec na ostatnim walnym zgromadzeniu nie dostał absolutorium. Przeciw jego udzieleniu głosował m.in. obecny prezes, który jest jednym z wiodących udziałowców.

Według Długiewicza, bieżący kwartał będzie ostatnim obciążonym odpisami restrukturyzacyjnymi (m.in. kosztami odpraw dla zwolnionych pracowników). Zapowiedział, że sprzedaż i wynik netto będą znacząco lepsze niż w I kwartale (obroty wyniosły wówczas zaledwie 2,6 mln zł, a strata sięgnęła 1 mln zł). – Jestem przekonany, że III i IV kwartał zakończymy na plusie. Intencją zarządu jest, żeby w całym roku spółka wypracowała dodatni wynik netto – podsumował.