Narkiewicz chce mieć więcej I&B Systemu

I&B System planuje rozpoczęcie skupowania własnych akcji już w wakacje. Do końca roku może kupić udziały w dwóch firmach

Zapewniam, że buy back nie zostanie tylko na papierze – oznajmia Paweł Narkiewicz, przewodniczący rady nadzorczej I&B Systemu. Kontroluje 12,32 proc. akcji tej firmy, która przekształca się w butik inwestycyjny.

Zgodę na uruchomienie skupu akcji muszą jeszcze wyrazić udziałowcy na walnym zgromadzeniu zwołanym na 22 lipca. Firma będzie mogła nabyć do 30 mln papierów po cenie do 0,5 zł. W piątek na giełdzie walory kosztowały 0,37 zł. Kapitał I&B Systemu dzieli się na 126 mln akcji.

[srodtytul]Buy back ruszy w wakacje[/srodtytul]

Zdaniem Narkiewicza papiery spółki są notowane ze sporym dyskontem. – Chcemy skorzystać z okazji, że akcje są tańsze, niż wynosi ich nominał (0,5 zł – red.). Skupione walory będziemy mogli wykorzystać do finansowania planowanych przejęć – wskazuje. Według niego skup powinien ruszyć bez zbędnej zwłoki, tzn. jeszcze w wakacje.

I&B System jest w trakcie przejmowania spółki Imagis, która działa na rynku usług GPS. Do końca czerwca kupi od obecnych właścicieli 51 proc. akcji Imagisu, płacąc gotówką 13 mln zł. Resztę przejmie (może zapłacić własnymi akcjami) wiosną 2011 r.

Szef rady nadzorczej zapewnia, że nie będzie pozbywał się akcji. – Jestem w I&B Systemie dopiero od pół roku. Mam strategiczne plany wobec spółki. Jest zdecydowanie za wcześnie, żeby odcinać kupon – deklaruje.

[srodtytul]Szef rady chce kupować [/srodtytul]

Twierdzi, że będzie zwiększał zaangażowanie. – Chciałbym do końca roku kontrolować 25 – 30 proc. kapitału – oświadcza. Zamierza zbierać papiery z giełdy, ale będzie to robił drobnymi kroczkami, żeby nie wpływać na kurs. Może również obejmować obligacje zamienne na akcje, które zamierza emitować I&B System. Na razie firma wypuściła papiery za 8,2 mln zł (wartość programu to 20 mln zł). Pakiet objęli Narkiewicz i zaprzyjaźnieni z nim inwestorzy i natychmiast skonwertowali na 16,4 mln akcji serii T (nie zostały jeszcze zarejestrowane).

Żeby finansować inwestycje, I&B System może również wyemitować obligacje zwykłe za 80 mln zł. Przedstawiciel giełdowej spółki sygnalizuje, że wkrótce może ona wypuścić pierwszą transzę, żeby zdobyć pieniądze na zapłatę za akcje Imagisu. – Zgłaszają się do nas instytucje finansowe zainteresowane współfinansowaniem tego projektu – podkreśla.

[srodtytul]Portfel będzie większy[/srodtytul]

Narkiewicz twierdzi, że do końca roku portfel I&B Systemu, oprócz Imagisu, powinien powiększyć się jeszcze o jedną – dwie firmy. – Finalizujemy rozmowy o zakupie mniejszościowego pakietu podmiotu z branży spożywczej. Budżet projektu nie przekroczy kilku milionów złotych – deklaruje.

Po wakacjach do portfela może też trafić firma farmaceutyczna. Inwestycja nie będzie większa niż kilka milionów złotych. – Nie chcemy skakać na głęboką wodę. Zaczynamy od małych projektów, żeby zbudować wizerunek i zyskać wiarygodność w oczach rynku – wyjaśnia. Projekty będą finansowane za pieniądze z obligacji.

Przedstawiciel I&B Systemu sygnalizuje, że w przyszłym roku spółka rozważy emisję akcji z prawem poboru. – Będziemy potrzebowali pieniędzy na dalsze inwestycje oraz spłatę obligacji – tłumaczy. Liczy na dobre wyniki. – Oczekuję, że już w 2011 r. I&B System będzie miał 10 mln zł zysku netto – mówi. Zarobek będzie pochodził m.in. z upublicznienia Imagisu.