ABC Data zaczęła sprzedawać akcje w poniedziałek 21?lutego, gdy kurs Optimusa jeszcze szedł w górę, by na zamknięciu osiągnąć poziom?7,72 zł. – Zauważyliśmy, że do sprzedaży trafiają coraz większe pakiety, co groziło prędzej czy później załamaniem kursu. Dlatego również my zaczęliśmy zbywać akcje – tłumaczy Marek Sadowski, prezes ABC Daty.
Kierowana przez niego firma zmniejszała zaangażowanie również we wtorek, gdy kurs tąpnął o 22 proc. przy rekordowych obrotach, oraz w kolejne dni do końca tygodnia. Łącznie sprzedała prawie 4,37 mln akcji. – Nie mamy planów?co do pozostałego pakietu (630 tys. sztuk stanowiących 0,66 proc. kapitału). Nie musimy się go pozbywać – mówi Sadowski.
Nie zdradza, ile ABC Data zarobiła na inwestycji. Kupowała akcje po 1,8 zł. – Nasza średnia cena sprzedaży z każdego dnia była wyższa niż cena na zamknięciu – uchyla rąbka tajemnicy. W dużym przybliżeniu można założyć, że spółka zgromadziła tą drogą 25–30 mln zł.
Dystrybutor będzie jednak musiał się częścią tej kwoty podzielić z pozostałymi akcjonariuszami Optimusa (czterema osobami fizycznymi, które kierują firmą). Zgodnie z umową dostaną połowę nadwyżki uzyskanej ze sprzedaży akcji powyżej ceny 2,4 zł za akcję. Pieniądze muszą zostać przelane do 5 marca.
Nawet uwzględniając ten element oraz to, że na koniec IV kwartału ABC?Data przeszacowała już częściowo wartość posiadanych wówczas akcji Optimusa, zarobiła na całej operacji 7–8 mln zł.