Uszczęśliwiona siódemka Polkomtelu

200–300 mln zł – o tyle mogą ściąć cenę za Polkomtel inwestorzy po informacji o planowanej dużej obniżce hurtowej stawki międzyoperatorskiej w tym roku

Aktualizacja: 27.02.2017 01:33 Publikacja: 05.03.2011 02:34

Polkomtel kierowany przez Jarosława Bauca może stracić ok. 450 mln zł przychodów rocznie po decyzji

Polkomtel kierowany przez Jarosława Bauca może stracić ok. 450 mln zł przychodów rocznie po decyzji Anny Streżyńskiej, prezes UKE. Fot. p. guzik, s. łaszewski

Foto: Archiwum

Urszula Zielińska

[[email protected]][email protected][/mail]

W czwartek Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował projekty decyzji obniżających hurtowe stawki, jakie operatorzy komórkowi wzajemnie sobie płacą za to, że ich abonenci mogą dzwonić poza sieć (np. z Orange i Ery do Plusa). Poziom MTR ustalono w projekcie na 9,66 groszy, o blisko 42 proc. niżej niż obecnie. Miałby zacząć obowiązywać od 1 lipca. Analitycy ocenili, że jeśli ten poziom stawki wejdzie w życie, przychody trzech największych sieci spadną o około 1,5 mld zł w rok.

[srodtytul]Prezent dla kupujących[/srodtytul]

Informacja pojawiła się w dobrym momencie z punktu widzenia inwestorów zainteresowanych przejęciem Polkomtelu (w czwartek siedmiu z nich trafiło na krótką listę, niektórzy za spółkę oferują 16–18 mld zł). Mają powód, by negocjować i obniżać cenę (oferty są wstępne i po due diligence się zmienią). – Prezes UKE zrobiła prezent całej szczęśliwej siódemce. Liczą i zacierają ręce – mówi jedna z osób zbliżona do transakcji. Nasz rozmówca szacował, że inwestorzy mogą teraz chcieć obniżyć cenę za Polkomtel 0 200–300 mln zł. Tyle, bo gdy wcześniej MTR spadały, kurczyły się też ceny detaliczne.

Jeden z przedstawicieli Plusa wskazywał nieoficjalnie, że cięcie MTR może spowodować ubytek przychodów firmy o ok. 450 mln zł rocznie. Spółka zapytana o wyliczenia poprosiła o czas do poniedziałku.

[srodtytul]UKE: wartość nie spadnie [/srodtytul]

– Nie uważam, aby obniżka MTR obniżała wartość spółki, może tylko przychody. Pytanie tylko o ile. Zadziwia mnie rozbieżność: gdy rozmawiamy o obniżce MTR, operatorzy podnoszą larum, że przychody spadają im o setki milionów złotych, gdy jednak mają oszacować korzyści z zaniechania obniżki i potem zadeklarować, że je zainwestują, to wychodzi im już kilkadziesiąt milionów złotych – mówi Anna Streżyńska, prezes UKE. – Polkomtel zadeklarował wstępnie, że może zainwestować około 70 mln zł, Era około 30 mln zł. Więcej Orange, bo niemal 100 mln zł, ale w tej kwocie mieści się też dobrowolna nadwyżka. Z tego, co pamiętam, Play zaś zaproponował około 65 mln zł – dodaje.

Uważa, że projekt decyzji nie obniży wycen Polkomtelu. – Nie obawiam się tego. Inwestorzy, chyba sześciu, zainteresowani Polkomtelem spotykali się ze mną i znali moje plany: opowiadałam im zarówno o planowanych obniżkach, jak i o rozmowach o porozumieniu z operatorami w sprawie inwestycji – mówi Streżyńska.

Analitycy są pewni, że niższy MTR to zła informacja dla spółek sprzedających Polkomtel (Orlen, KGHM, PGE, Węglokoks i Vodafone), ale nie są pewni na ile. – Pytanie, czy spadną ceny detaliczne i czy wzrost ruchu w sieciach będzie w stanie zniwelować różnicę – mówi Michał Marczak z DI BRE Banku.

– Spadek przychodów nie wpłynie korzystnie na maksymalizację premii za akcje Polkomtelu. O ile ją obniży, trudno ocenić. Nie wiemy, jaki wpływ mają cięcia MTR na zyski operatorów komórkowych – tłumaczy Paweł Puchalski z DM BZ WBK. Pocieszeniem dla właścicieli Plusa mogą być raport Audytelu (dla UKE) i dane TP. Według Audytelu mimo obniżek MTR w latach 2003–2009 zyski sieciom nie spadały. Zaś grupa TP wyliczała, że w 2009 r., gdy MTR spadły o 50 proc., straciła z tego powodu 173 mln zł na EBITDA. Ile sam Orange – nie wiadomo.

Technologie
Szef PlayWaya: kieruję się sentencją „show me the money"
Technologie
Asbis chce zarobić ćwierć miliarda
Technologie
DataWalk rozpycha się w USA
Technologie
Google wchodzi ze smartfonami Pixel do Polski. Chce być za Samsungiem i Apple
Technologie
Potrzebne wsparcie dla wirtualnego świata
Technologie
DataWalk z głęboką stratą. Ale są też dobre wieści