Automaty z M10 zagrają też na GPW

Przez pierwsze lata działalności M10 będzie zarabiać więcej na inwestycjach własnych niż na sprzedaży licencji

Aktualizacja: 17.02.2017 15:33 Publikacja: 07.02.2012 06:13

Automaty z M10 zagrają też na GPW

Foto: GG Parkiet

Debiutująca w poniedziałek na NewConnect spółka M10 chce wykorzystać rosnącą popularność tzw. automatów oraz algorytmów inwestycyjnych (automated trading) do zarabiania pieniędzy. Na koniec dnia akcje M10 kosztowały po 0,15 zł. Kapitalizacja spółki wynosiła 2,7 mln zł.

Własnymi siłami

Technologiczna firma powstała zaledwie kilka kwartałów temu. Kapitał dzieli się na  2?mln akcji serii A oraz 16 mln papierów serii B, które były sprzedawane w ofercie prywatnej. Nabyło je 12 inwestorów. Płacili po 0,1 zł za każdy walor (tyle samo wynosi nominał akcji). Po rozwodnieniu głównym akcjonariuszem debiutanta jest InQbe kontrolowany przez IQ Partners. Kontroluje 42,33 proc. kapitału. Dużym pakietem (31,67 proc.) dysponuje też Michelson Investments. – To wehikuł inwestycyjny należący do  dobrze nam znanej osoby fizycznej. Chce się z nami związać długoterminowo – zapewnia Andrzej Endler, prezes debiutanta. M10 jest 11. spółką ze stajni IQ Partners, która zadebiutowała na NC.

Poniedziałkowy debiutant nie prowadzi jeszcze działalności komercyjnej. Firma, zatrudniająca obecnie siedem osób, dopiero pracuje nad stworzeniem portfolio (około 20–30) automatów inwestycyjnych (specjalne oprogramowanie, które składa zlecenia kupna lub sprzedaży aktywów finansowych bez udziału człowieka), które w przyszłości, w postaci licencji, chce sprzedawać klientom zewnętrznym, przede wszystkim brokerom pragnącym uatrakcyjnić swoją ofertę dla klientów. Automaty mają działać na różnych rynkach i różnych skalach czasowych. Na świecie tego typu systemy szybko zdobywają popularność i odpowiadają za coraz większą część obrotów na parkietach.

– Pracujemy nad kilkunastoma automatami. Część z nich przeszła już do fazy testów, co oznacza, że zaczynamy grać nimi na rynku kapitałowym na  własny rachunek – mówi prezes. Na razie w kręgu zainteresowania M10 są giełdy nowojorska i londyńska. Spółka interesuje się przede wszystkim rynkami instrumentów pochodnych na indeksy, towary, metale i waluty. – GPW, z powodu przestarzałego systemu IT i wysokich prowizji, nie jest dobrym miejscem dla automatów. Mamy nadzieję, że zmieni się to jesienią, gdy ruszy nowy system. Chcemy, żeby nasi klienci mogli też grać na GPW – deklaruje Endler.

Najpierw testy

Twierdzi, że spółka nie rozpocznie sprzedaży automatów, dopóki się nie przekona, że działają prawidłowo. – Nie pracujemy nad pojedynczymi, ale nad całymi pakietami automatów, które będą gwarantowały klientom dywersyfikację portfela oraz maksymalne bezpieczeństwo – wyjaśnia.

Reklama
Reklama

Dlatego aż do 2013 r. jedynym źródłem przychodów M10 będzie gra na własny rachunek. Dopiero później w wynikach mają się pojawić przychody ze sprzedaży licencji. Zarząd jest przekonany, że firma już od tego roku będzie generować zyski. Będą reinwestowane w rozwój produktów. – Nie planujemy nowych emisji akcji – podsumowuje Endler.

[email protected]

Technologie
Baseig zadebiutuje na NewConnect we wtorek
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Technologie
Orange Polska zaskoczył siłą IT i smartfonów. Ważniejsze ma być coś innego
Technologie
Znalazły się pieniądze na „Lex Huawei”. Rząd przyjął projekt. Teraz Sejm
Technologie
Nadchodzi „przebudzenie”? Idą lepsze czasy dla start-upów
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Technologie
11 bit studios - bolesny powrót do kanału bocznego
Technologie
Szaleństwo na akcjach Boryszewa. Drony rozgrzały inwestorów
Reklama
Reklama