Taki efekt (wzrost o około 30 proc.) telekom chce uzyskać, wprowadzając własny komunikator internetowy. Jego markę Freeyah PTC przedstawiła wczoraj.
– Rzuciłem wyzwanie naszemu działowi sprzedaży i liczę, że w tym roku aplikację ściągnie 300 tys. osób. – mówił prezes PTC Miroslav Rakowski.
Z Freeyah mogą korzystać klienci wszystkich sieci komórkowych po ściągnięciu aplikacji. Jednak tylko użytkownicy Heyah nie zapłacą dodatkowo za transfer danych podczas prowadzenia rozmów za pomocą komunikatora. Warunkiem skorzystania z Freeyah „za darmo" jest wykupienie jednego z dwóch pakietów danych: 600 MB za 15 zł lub 1,2 GB za 25 zł na miesiąc.
Rakowski wskazywał, że celem PTC jest podniesienie przychodów Heyah. – W segmencie pre-paid ARPU?(średni przychód od abonenta – red.) to dziś 13 zł – mówił prezes.
Zdaniem Grzegorza Bernatka, analityka Audytelu, ruch PTC to odpowiedź na nową tendencję. – Użytkownicy wysyłają coraz mniej esemesów. Operatorzy stoją przed perspektywą znacznego skurczenia się wartego prawie 3 mld zł rynku – mówi Bernatek.