Ropa ostro w górę po izraelskim ataku. Jaka będzie odpowiedź Iranu?

Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.

Publikacja: 13.06.2025 08:35

Pole naftowe Salman w Zatoce Perskiej, obsługiwanej przez National Iranian Offshore Oil Co., w pobli

Pole naftowe Salman w Zatoce Perskiej, obsługiwanej przez National Iranian Offshore Oil Co., w pobliżu wyspy Lavan w Iranie

Foto: Bloomberg

Cena surowca od początku czerwca wzrosła już o przeszło 20 proc. Tylko w piątek notowania ropy rosną chwilami nawet o 9 proc. To reakcja na izraelskie ataki powietrzne na Iran z nocy z 12 na 13 czerwca – Izrael zbombardował liczne cele nuklearne i wojskowe. Uderzenia objęły ośrodki wzbogacania uranu, zakłady produkcji rakiet oraz bazy wojskowe. Izraelskie siły zaatakowały także mieszkania i siedziby wysokich rangą dowódców oraz naukowców zaangażowanych w irański program nuklearny. Do ataku miało być użyte około 200 myśliwców i zaatakowano 100 celi.

Po izraelskim ataku rosną obawy o dostawy surowców energetycznych z Bliskiego Wschodu, który jest jednym z najważniejszych na świecie regionów wydobycia ropy i gazu. Cytowany przez Financial Times, Michael Alfaro, dyrektor ds. inwestycji w Gallo Partners, funduszu hedgingowym skupiającym się na energetyce i przemyśle ocenił że atak na irańskie obiekty nuklearne oznaczał „sejsmiczną eskalację” konfliktu, który jego zdaniem niemal na pewno utrzyma wysokie ceny ropy.

Financial Times przypomina, że cieśnina Ormuz, wąski szlak wodny oddzielający Iran od państw Zatoki Perskiej, jest kanałem dla około jednej trzeciej światowych dostaw ropy drogą morską. Iran wielokrotnie groził zamknięciem go w przypadku ataku.

Routers wskazuje, że piątkowe wzrosty były najdynamiczniejsze od 2022 r., kiedy Rosja najechała Ukrainę, co także spowodowało gwałtowny wzrost cen energii. „To znacznie zwiększyło niepewność geopolityczną i wymaga, aby rynek ropy naftowej wycenił większą premię za ryzyko w przypadku wszelkich potencjalnych zakłóceń w dostawach” — napisali analitycy ING pod przewodnictwem Warrena Pattersona, cytowani przez agencję.

Część ekspertów podkreśla, że wpływ na dostawy ropy na Bliski Wschód będzie zależeć teraz głównie od odpowiedzi Iranu i ewentualnej interwencji Stanów Zjednoczonych.

„Za wcześnie, żeby to stwierdzić, ale myślę, że rynek obawia się zamknięcia Cieśniny Ormuz” — mówił Saul Kavonic, analityk ds. energii MST Marquee. Jak dodał, konflikt musiałby eskalować do odwetu Iranu na infrastrukturę naftową w regionie. Kavonic szacuje, że Iran mógłby utrudnić dostawy do 20 mln baryłek ropy dziennie poprzez ataki na infrastrukturę lub ograniczenie przepływu przez Cieśninę Ormuz.

Cytowany przez Routers najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei, powiedział, że Izrael zostanie „surowo ukarany” po piątkowym ataku, w którym, jak powiedział, zginęło kilku dowódców wojskowych.

„Iran ogłosił stan wyjątkowy i przygotowuje się do odwetu, co zwiększa ryzyko nie tylko zakłóceń, ale także zarażenia innych sąsiednich krajów produkujących ropę naftową” — powiedziała Priyanka Sachdeva, starsza analityczka rynkowa w Phillip Nova.

Sekretarz stanu USA Marco Rubio nazwał w czwartek ataki Izraela na Iran „jednostronną akcją” i powiedział, że Waszyngton nie był w to zaangażowany, jednocześnie wzywając Teheran, aby nie atakował interesów ani personelu USA w regionie.

Surowce i paliwa
Tesgas musi poradzić sobie z wieloma problemami
Surowce i paliwa
Budimex rozwija biznes zagospodarowania odpadów
Surowce i paliwa
KGHM zapłaci niższy podatek w zamian za inwestycje w wydobycie
Surowce i paliwa
MOL mocno stawia na dalszy rozwój biznesu chemicznego
Surowce i paliwa
Grupa Unimot wprowadziła do oferty kontrakty terminowe na olej napędowy
Surowce i paliwa
Nowe elektrownie gazowe powstaną, ale za wysoką cenę