Klienci gdańskiej grupy Energa Obrót zapłacą od stycznia o 6,9 proc. więcej za prąd, a rodziny zaopatrywane przez największą w kraju Polską Grupę Energetyczną czeka podwyżka o 8,4 proc. Średni wzrost cen energii dla gospodarstw domowych wyniesie w przyszłym roku 7,7 proc. Więcej za prąd zapłacą też klienci obsługiwani przez Eneę, EnergięPro Gigawat, Enion Energię. Od kilku tygodni wiadomo było, że energia może podrożeć o 6–8 proc.

Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku, uważa, że zmiana cennika PGE nie będzie miała wpływu na skonsolidowane wyniki grupy, bo sprzedaż elektryczności do gospodarstw domowych stanowi tylko ponad 20 proc. całości. – Inwestorzy raczej będą się teraz skupiać na cenach sprzedaży dla odbiorców biznesowych i na tym, co będzie się dziać na rynku hurtowym – tłumaczy analityk.

Wyniki aukcji organizowanych przez Towarową Giełdę Energii wskazują na pewną stabilizację na rynku, bazowa cena energii na 2011r. od kilku tygodni utrzymuje się na poziomie 194 zł za 1 MWh. Nadal nie mają zatwierdzonych cenników spółki sprzedające energię, a należące do zagranicznych koncernów – szwedzkiego Vattenfalla i niemieckiego RWE.

Prezes URE zaakceptował też nowe taryfy następującym dystrybutorom: Enea Operator, Energia Operator, EnergiaPro, Enion, RWE Stoen Operator oraz Vattenfal Distribution Poland. Pobierają one opłaty za dostarczenie (przesłanie) energii odbiorcom. Bez nowej taryfy pozostaje spółka dystrybucyjna PGE. Zmiana cen w dystrybucji jest zróżnicowana – spadnie od stycznia w EnergiaPro (o 0,5 proc.), a w Energa Operator podwyżka wyniesie 7,9 proc. W gospodarstwach domowych zwykle koszty zakupu samej elektryczności stanowią połowę rachunku.Oznacza to, że rachunki wzrosną średnio od 3,8 proc. u klientów EnergiaPro Gigawat do 7,4 proc. u korzystających z usług Energa Obrót.