– Spotkanie miało charakter roboczy, zostały nam przekazane możliwe z punktu widzenia Polskiej Miedzi warianty powstania spółki. Jednak zastrzeżono sobie prawo do uzyskania oficjalnego stanowiska zarządu KGHM – podsumowuje Jan Ziaja, prezes Hutmenu. Nie podał szczegółów. Polska Miedź była reprezentowana przez dyrektora Huty Miedzi Legnica – ten oddział miałby się bezpośrednio zaangażować w projekt.
Prezes Ziaja podkreśla, że do 7?października doradca ma przedstawić końcowy raport dotyczący przedsięwzięcia. Po zapoznaniu się z dokumentem strony zajmą oficjalne stanowiska co do możliwości współpracy. Pierwsza część raportu zawierała jedynie wyceny składników, które miałyby wnieść do biznesu obie strony. Druga ma zawierać różne warianty modelu biznesowego przedsięwzięcia.
Hutmen zabiega o współpracę z KGHM od wiosny 2008 r. Chce przenieść zakład z 20- -hektarowej działki w centrum Wrocławia, co pozwoliłoby wykorzystać ją pod projekt deweloperski.
Szkopuł w tym, że KGHM nie jest szczególnie zainteresowany przetwórstwem miedzi. – Marże są stanowczo zbyt niskie, minęły też czasy, kiedy Hutmen był praktycznie jedynym odbiorcą wlewków z Huty Legnica. Moglibyśmy pomóc Hutmenowi, udostępniając mu działkę na terenie naszego Parku Technologicznego Letia (należy do specjalnej strefy ekonomicznej – red.) pod nowy zakład. Jednak o angażowaniu jakichkolwiek pieniędzy w przedsięwzięcie nie ma mowy – mówi osoba zbliżona do kierownictwa KGHM.