Zaprezentowane wczoraj wyniki PKN Orlen za okres lipiec-wrzesień były w większości zgodne z szacunkami prezentowanymi przez zarząd tydzień temu. W III kwartale płocka spółka wygenerowała rekordowe kwartalne przychody sięgające niemal 31,7 mld zł. Oznacza to wzrost wobec analogicznego okresu w ub.r. o 10 proc. Znacząco lepszy był zysk operacyjny oczyszczony z wpływu przeszacowania zapasów – wyniósł 990 mln zł wobec 216 mln zł w ub.r. Na czysto spółka zarobiła ponad 1,4 mld zł, podczas gdy III kwartał ub.r. zakończyła prawie 250 mln zł pod kreską.
Jak tłumaczy Jacek Krawiec, prezes Orlenu, tak dobre wyniki wynikają z korzystnego otoczenia makroekonomicznego, co widać głównie we wzroście marży rafineryjnej i dyferencjału Ural/Brent. – Te marże nie są jednak do utrzymania. W perspektywie kolejnych kwartałów spodziewamy się dalszych spadków – powiedział Krawiec.
Negatywnie w rafinerii, dobrze w detalu i finansach
Analityków zaskoczyły negatywnie rezultaty rafinerii. Wynik operacyjny tego segmentu oscylował co prawda w okolicach 740 mln zł, ale już po skorygowaniu o 101 mln zł zysku z tytułu zielonych certyfikatów, okazał się o 7 proc. gorszy niż ten w II kwartale. – Słabsza marża rafineryjna może być powodem do niepokoju w przyszłości, ponieważ może zwiastować spadek zdolności PKN Orlen do wykorzystania premii krajowej z uwagi na gwałtowne obniżenie konsumpcji paliw w Polsce (sprzedaż diesla spadła o 5 proc. – red.) – ocenił Peter Csaszar z KBC Securities.
Lepiej niż w ub.r. radził sobie za to detal. Zysk operacyjny tego segmentu wyniósł 271 mln zł, a więc poprawił się o 50 proc. wobec III kwartału 2011 r. 42-proc. spadek był za to w petrochemii, do 213 mln zł. Zarząd Orlenu tłumaczy go postojem remontowym instalacji oraz niższymi marżami, które spadły rok do roku o 38 euro za tonę do 625 euro za tonę.
Eksperci pozytywnie ocenili za to wysoki poziom przepływów gotówkowych i znaczącą redukcję zadłużenia. Zostało ono zmniejszone rok do roku o 3,4 mld zł do 5,9 mld zł. – Tylko w tym kwartale zmniejszyliśmy dług o 2 mld zł, uzyskując poziom dźwigni finansowej wynoszący 25 proc. – chwalił się Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes Orlenu.