Sprzedaż obligacji Orlenu może dać niezły zysk

Nawet 27 proc. rentowności brutto w skali roku będzie można uzyskać ze sprzedaży obligacji PKN Orlen w dniu ich debiutu pod warunkiem uzyskania dobrej ceny.

Aktualizacja: 11.02.2017 01:49 Publikacja: 27.06.2013 16:08

Sprzedaż obligacji Orlenu może dać niezły zysk

Foto: spółka

W piątek na rynku Catalyst zadebiutują obligacje detaliczne Orlenu. Im krótszy jest czas od momentu opłacenia zapisu do momentu ich sprzedaży, tym wyższa może być uzyskana rentowność. Oczywiście pod warunkiem uzyskania dobrej ceny. Są spore szanse na to, że pojawi się popyt na papiery, ponieważ nie został on zaspokojony w czasie emisji, zwłaszcza po stronie instytucji finansowych.

Warto w tym kontekście przypomnieć, że na Catalyst już są notowane obligacje Orlenu, które koncern wyemitował przed rokiem. Są to papiery siedmioletnie oprocentowane na 1,6 pkt proc. ponad WIBOR6M. W czasie emisji o wartości 1 mld zł, popyt instytucji (tylko inwestorzy instytucjonalni mogli brać udział w tamtej emisji) przekroczył trzykrotnie wartość oferty. W efekcie obligacje Orlenu na rynku wtórnym wyceniane są nawet na 102,6 proc. Ostatniej transakcji na Bond Spot (rynek hurtowy przeznaczony dla inwestorów instytucjonalnych) dokonano jednak w połowie kwietnia, stąd nie do końca może ona oddawać bieżącą wycenę. Od tamtego czasu po stronie ofert kupna wisi zlecenie z ceną 101 proc., które od dziesięciu tygodni nie doczekało się odpowiedzi.

Debiut będzie udany

Emisja obligacji serii A przeprowadzana w maju tego roku zakończyła się nadspodziewanie szybko. Zapisy, które miały trwać trzy tygodnie skrócono do trzech dni, bo już na drugi dzień po rozpoczęciu ich przyjmowania przewidziana pula papierów (200 mln zł) wyczerpała się. Choć zapisy złożyło 618 inwestorów, to ich średnia wartość (364 tys. zł) wskazuje, że składali je przede wszystkim inwestorzy instytucjonalni.

PKN od razu (od 4 czerwca) uruchomił zapisy na nową emisję także o wartości 200 mln zł. Warunki oprocentowania nie zmieniły się (1,5 pkt proc. marży ponad WIBOR6M) i także w tym przypadku przyjmowanie zapisów skrócono ze względu na wyczerpanie puli. Zapisy złożyło ponad 2000 inwestorów. Jednak 85 proc. z nich objęło łącznie papiery za ok. 4,5 mln zł, co stanowiło 2,3 proc. oferty. Większość emisji ponownie trafiła więc w ręce grubych ryb, choć tym razem były to głównie banki spółdzielcze i duzi inwestorzy detaliczni.

Wyniki sprzedaży wszystkich trzech emisji wskazują na możliwość pojawienia się znaczącego popytu ze strony instytucji na obligacje Orlenu na rynku wtórnym. To zaś oznaczałoby możliwość uzyskania dobrej ceny już w pierwszym dniu notowań obligacji serii A i B na Catalyst.

Kupić czy trzymać?

W przypadku obligacji trudno liczyć na naprawdę wysoką przebitkę znaną z rynku akcji. Podwojenie kapitału nie wchodzi w grę. Ale uzyskanie dwucyfrowej rentowności brutto w skali roku jest już jak najbardziej realne. Wystarczy do tego debiut na poziomie 101 proc., czyli uzyskanie ceny o 1 proc. przewyższającej wartość nominalną obligacji (w przypadku serii A i B Orlenu jest to 100 zł). Nawet uwzględniając koszt prowizji maklerskiej (0,19 proc.) można liczyć na przyzwoitą rentowność (szczegóły w tabeli obok).

Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że wysoka rentowność w skali roku, to nie to samo co duży zysk w liczbach bezwzględnych. Przy cenie 101 proc. zysk z inwestycji wyniesie 1,22 złotego dla obligacji serii A i 1,14 złotego dla obligacji serii B. Zysk będzie rósł w tempie 1 grosza dziennie od jednej obligacji, co może skłaniać do przetrzymania papierów. Z drugiej strony ich przetrzymywanie z każdym dniem ogranicza rentowność ze sprzedaży. Dla przykładu, sprzedając je po roku (także po 101 proc.) od dnia zapisu, inwestor osiągnie 5,2 proc. rentowności (zakładając utrzymanie oprocentowania w drugim okresie odsetkowym), a po dwóch latach 4,7 proc.

W tej sytuacji wybór strategii inwestycyjnej ogranicza się więc do sprzedaży i zainkasowania wysokiej rentowności najszybciej jak się da, lub trzymania obligacji w zamian za wyższe wypłacone odsetki.

Pasywny czy aktywny?

W szerszym kontekście opisany wybór strategii oznacza także wybór postawy inwestycyjnej na Catalyst. Sprzedając obligacje można zdeponować środki na rachunku bankowym i czekać na kolejne emisje (Orlen wyemituje jeszcze obligacje za 0,6 mld zł) lub poszukać wyżej oprocentowanych papierów na Catalyst. Wybierając strategię „kup i trzymaj" wybieramy postawę pasywną, a więc także niższą rentowność, za to nie wymagającą żadnych dodatkowych działań.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc