Energetyka może się wzmacniać w Europie przez fuzje i zakupy

Ministerstwo Skarbu Państwa rozważa przeprowadzenie równoległych fuzji polskich spółek energetycznych w oparciu o przepisy europejskie, a nie polskie. Analitykom pomysł się podoba, ale zastrzeżenia zgłaszają prawnicy.

Aktualizacja: 07.02.2017 01:09 Publikacja: 16.01.2015 05:00

Włodzimierz Karpiński, minister Skarbu Państwa, nie wyklucza akwizycji ponadgranicznych, by tworzyć

Włodzimierz Karpiński, minister Skarbu Państwa, nie wyklucza akwizycji ponadgranicznych, by tworzyć energetycznych czempionów.

Foto: Archiwum

Skarb Państwa może zwrócić się do Komisji Europejskiej, a nie UOKiK o zgodę na koncentrację PGE z Energą i Taurona z Eneą, bo taki podstawowy plan fuzji jest ponoć dziś analizowany. Jak wynika z naszych informacji pozyskanych w MSP, resort chce pójść podobną drogą jak przy konsolidacji sektora chemicznego.

Wątpliwości prawne

– Pomysł rządu wpisuje się w ogólnoeuropejski trend konsolidacji spółek energetycznych, na który Komisja Europejska patrzy przychylnym okiem –  mówi Flawiusz Pawluk z UniCredit. Jak zauważa, sektor narażony jest dziś na znacznie większe niż kiedyś ryzyko związane z prowadzonymi inwestycjami. Z takim ryzykiem lepiej radzą sobie większe podmioty.

Analityk zaznacza jednak, że polski rynek energetyczny jest nadal rynkiem wewnętrznym. Dlatego forsowanie pomysłu konsolidacji może być próbą ominięcia UOKiK.

Przypomnijmy, że zakup Energi przez PGE został zablokowany przez urząd antymonopolowy przed czterema laty. Do zamknięcia tego wydania nie uzyskaliśmy jego odpowiedzi na nasze pytania. – W odróżnieniu od sytuacji z 2011 r., obecnie planowane jest utworzenie dwóch grup, co nie powinno pozostać bez wpływu na analizę antymonopolową – wskazuje Marcin Paczewski, szef departamentu prawa konkurencji i antymonopolowego w kancelarii Chałas i Wspólnicy.

Jednak duża część prawników ma zastrzeżenia do tzw. ścieżki europejskiej. – Komisja dąży do jak najszybszego stworzenia europejskiego rynku energii. Pytanie, czy udałoby się ją przekonać, że polski rynek jest już teraz na tyle zintegrowany z obszarami ościennymi, aby uznać, że jest częścią większego rynku ponadnarodowego – pyta retorycznie Rafał Hajduk z kancelarii Norton Rose Fulbright. Uważa, że jeśli odpowiedź byłaby negatywna, to powstanie ryzyko, że te konsolidacje byłyby rozpatrywane jako prowadzące do powstania duopolu, który ograniczy konkurencję zarówno w biznesie wytwarzania, jak i sprzedaży do klienta końcowego.

Wątpliwości względem forsowania sprawy przez Brukselę ma też Eligiusz Krześniak, partner w kancelarii Squire Patton Boggs Święcicki Krześniak. – Skoro KE ma uwagi do powolnego tempa liberalizacji i konkurencyjności rynku energii i gazu w Polsce, to trudno się  spodziewać,  aby teraz zgodziła się na tak istotną koncentrację – mówi Krześniak. Podkreśla, że choć sama koncentracja wzmocniłaby grupy w związku z prowadzonymi inwestycjami i wzmocniła je w tej części Europy, to koszty tego procesu  ponieśliby konsumenci.

Niemiecka akwizycja PGE?

Dążenia do wzmocnienia pozycji na arenie europejskiej mogłyby być realizowane także poprzez akwizycje. Jak ustalił portal Wysokie Napięcie PGE jest zainteresowane aktywami Vattenfalla w Niemczech.

Szwedzki koncern ma tam  elektrownię na węgiel brunatny w Jaenschwalde, Schwarze Pumpe i Boxberg (łącznie na 7,1 GW) oraz połowę udziałów w siłowni Lippendorf (1,8 tys. MW). Wartość transakcji może być szacowana na 2–3 mld euro.

Pawluka nie przekonuje plan zakupu niemieckiego Vattenfalla przez PGE. Sądzi, że ten pomysł ze względu na wiele czynników ryzyka, związanych z niemiecką polityką odchodzenia od energetyki węglowej, nie zostanie zrealizowany nawet przy bardzo korzystnej cenie.

Peter Stedt, rzecznik Vattenfall AB, potwierdził w rozmowie z nami, że aktywa związane z węglem brunatnym w Niemczech są na sprzedaż. – Nie możemy ujawniać szczegółów na temat potencjalnych kupców na tym etapie – dodał.

Ze źródeł rynkowych dowiedzieliśmy się jednak, że proces sprzedaży tych aktywów jeszcze nie ruszył, a jego start jest spodziewany w drugiej połowie tego roku.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc