Z kolei na 186 TWh opiewały świadectwa pochodzenia energii z wysoko sprawnej kogeneracji. W tym czasie giełdowemu rejestrowi świadectw pochodzenia, który umożliwia handel tego typu instrumentami, zaufało prawie 2,4 tys. podmiotów. Wśród nich znalazły się największe spółki energetyczne, przemysłowi odbiorcy energii, spółdzielnie mieszkaniowe, jednostki samorządowe, właściciele małych instalacji OZE oraz prosumenci.
Obecnie TGE szuka kolejnych rozwiązań, które przyczynią się do efektywnego rozwoju rynku świadectw pochodzenia. – Monitorujemy zmiany zachodzące w związku z ustawą o OZE. W tym roku planujemy uruchomić rynek kontraktów forward na zielone certyfikaty, który przyczyni się do płynnej realizacji planów zakupu certyfikatów – informuje Ireneusz Łazor, prezes TGE. Strategia towarowej giełdy w kontekście rozwoju rynku odnawialnych źródeł energii zakłada dalszy rozwój i tworzenie jak najkorzystniejszych rozwiązań dla uczestników rynków. – Jesteśmy przekonani, że polityka energetyczna musi uwzględniać nasze krajowe zasoby i promować takie rozwiązania, które stopniowo, na zasadzie ewolucji, będą nas zbliżać do unijnych celów dotyczących optymalnego udziału OZE w zużyciu energii – twierdzi Łazor.