Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W ubiegłym roku sprzedawcę gazu w Polsce zmieniła rekordowa liczba odbiorców, czyli 47,7 tys. To dwa razy więcej niż rok wcześniej. Ile z tego to klienci, którzy odeszli z PGNiG?
W ubiegłym roku PGNiG z myślą o klientach wprowadziło wiele zmian. Poprawiliśmy obsługę, otworzyliśmy własne centra obsługi w galeriach handlowych, wdrożyliśmy nową politykę cenową oraz rozszerzyliśmy ofertę o sprzedaż energii elektrycznej. Klienci to doceniają, czego dowodem jest pozyskanie 74 tys. nowych odbiorców tylko wśród gospodarstw domowych. Energię elektryczną sprzedajemy do finalnych odbiorców dopiero od września 2016 r., a już zaufało nam prawie 20 tys. klientów. Naturalna utrata części klientów jest w całości rekompensowana przez pozyskanie nowych. Jednak dla każdej firmy w tej branży równie ważna jest marża i wolumen sprzedanego surowca. Jeszcze w 2015 r. co miesiąc notowaliśmy spadek sprzedaży gazu wśród klientów z sektora małego i średniego biznesu o około 100 mln m sześc. Nowe władze spółek doprowadziły w ubiegłym roku do odwrócenia trendu i średnio co miesiąc zwiększaliśmy sprzedaż o 11 mln m sześc. Co ważne, wzrost był możliwy nie tylko dzięki pozyskiwaniu nowych klientów, ale i odzyskiwaniu tych, którzy ponownie nam zaufali, co dowodzi, że klienci widzą, jak pozytywnie zmienia się nasza oferta.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W Polsce ponad połowę tego gazu cieplarnianego wytwarza energetyka. Jednocześnie jest to sektor, który ma największe możliwości redukcji emisji metanu. Dużą rolę do odegrania mają tu również spółki giełdowe, choć nie wszystkie chcą o tym mówić.
Shell oświadczył w czwartek, że nie ma zamiaru składać oferty na będącego w opałach brytyjskiego konkurenta BP po tym, jak „Wall Street Journal” doniósł o rozmowach o przejęciu między dwoma gigantami naftowymi.
Orlen ma wdrożone mechanizmy pozwalające na elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki rynkowe. Również Unimot dostosowuje politykę handlową do zmieniających się trendów. Jedynie MOL nic nie komunikuje w tej sprawie.
Nie może być inaczej, gdyż sam Katar zapewnia około 20 proc. globalnych dostaw LNG, a ich zastąpienie innymi nie jest dziś możliwe. Jak zapewniają analitycy i Orlen, nasz kraj – dzięki dywersyfikacji – znajduje się jednak w dość dobrej sytuacji.
Od wtorku, 24 czerwca, przewidywane są dwucyfrowe podwyżki cen paliw w rafineriach. Ale na niektórych stacjach jeszcze można zatankować płacąc poniżej 6 zł za litr. Trzeba się jednak pospieszyć.
Jak można się było spodziewać po zbombardowaniu irańskich instalacji jądrowych przez Amerykanów ceny ropy wzrosły. Ale rynek wyraźnie czeka na reakcję Teheranu.