PGNiG wypracowało w I kwartale ponad 14,55 mld zł skonsolidowanych przychodów, przeszło 3,39 zł zysku EBITDA i prawie 1,75 mln zł zysku netto. W ujęciu rok do roku wszystkie wyniki wzrosły, odpowiednio o 6 proc., 63 proc. i 124 proc. Opublikowane dziś przed giełdową sesją wyniki były zgodne z szacunkami opublikowanymi przez spółkę pod koniec kwietnia.
- Dzięki rosnącym cenom węglowodorów bardzo dobre wyniki odnotował segment poszukiwania i wydobycia. Niskie temperatury i związany z tym wzrost zapotrzebowania na gaz do celów grzewczych przełożyły się na wyższe wolumeny sprzedaży i dystrybucji paliwa gazowego w segmentach obrót i magazynowanie oraz dystrybucja - informuje w komunikacie prasowym Paweł Majewski, prezes PGNiG. Dodaje, że warunki pogodowe miały również pozytywny wpływ na wolumen produkcji i sprzedaży ciepła w biznesie wytwarzania.
Szczególnie duże wzrosty zysków grupa zanotowała w biznesie wydobywczym. Jego udział w skonsolidowanym wyniku EBITDA wyniósł 40 proc. Również w kolejnych miesiącach wydobycie powinno zapewniać PGNiG największe zyski za sprawą utrzymujących się, stosunkowo wysokich cen ropy i gazu. Obecnie kurs błękitnego paliwa na TGE wynosi 117,8 zł za 1MWh (megawatogodzina), podczas gdy rok temu sięgał zaledwie 29 zł. Z kolei ropa Brent kosztuje ok. 67 USD za baryłkę, w porównaniu z niespełna 36 USD rok wcześniej.
Kolejnym kluczowym obszarem działalności PGNiG jest dystrybucja gazu. W I kwartale zapewniła grupie 30 proc. zysku EBITDA. Również ten biznes powinien dawać coraz większe wpływy za sprawą zatwierdzonej w styczniu taryfy dystrybucyjnej dla zależnej Polskiej Spółki Gazownictwa. Prezes URE zgodził się wówczas na wzrost cen i stawek opłat sieciowych średnio o 3,6 proc.