Coraz bliżej kryzysu energetycznego

Ceny gazu biją kolejne rekordy. Ropa i paliwa są już najdroższe od kilku lat. To przekłada się na wzrosty cen niemal wszystkich produktów. Co więcej niektórych zaczyna brakować.

Aktualizacja: 06.10.2021 15:37 Publikacja: 06.10.2021 12:18

Coraz bliżej kryzysu energetycznego

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Dziś cena gazu ziemnego na Towarowej Giełdzie Energii w transakcjach spotowych osiągnęła kolejny historyczny poziom, tym razem 484,1 zł za 1 MWh (megawatogodzina). Tymczasem jeszcze tydzień temu płacono za niego 395,51 zł, miesiąc temu 240,33 zł, a rok temu zaledwie 55,52 zł. Szalejące ceny błękitnego paliwa mają miejsce na całym świcie. Na giełdach Europy Zachodniej (Gaspool, CEGH, NCG, TTF) waha się obecnie w przedziale 110-116 euro.

Gdyby tego było mało mocno drożeje ropa naftowa. Dziś notowania surowca typu Brent rozpoczęły się od 82,59 USD za baryłkę, by po chwili przekroczyć barierę 83 USD. To najwyższa cena tego surowca od trzech lat. W USA sytuacja wygląda jeszcze gorzej. Tam notowania ropy typu WTI są bliskie siedmioletniego maksimum cenowego.

Droga ropa powoduje, że ceny paliw na krajowych stacjach są obecnie najwyższe od 2012 r. Litr diesla kosztuje średnio 5,69 zł, benzyny Pb 95 sięga już 5,84 zł, a autogazu 2,87 zł. Dalsze podwyżki to tylko kwestia czasu. Droga ropa to także wysokie ceny innych produktów z niej powstających m.in. tworzyw sztucznych, asfaltów, czy różnego rodzaju chemikaliów.

Negatywnie na funkcjonowanie całej gospodarki przekładają się także wysokie ceny gazu. Surowiec ten wykorzystywany jest m.in. przy produkcji nawozów. Politycy PSL alarmują, że nawozów albo brakuje, albo są horrendalnie drogie. Podają przykład saletry, której cena w ciągu roku wzrosła z 1 tys. zł do 2,5 tys. zł. W konsekwencji drożeje żywność. Co gorsza to dopiero wstęp przed tym co może czekać rynek w kolejnych miesiącach.

Wysokie ceny gazu negatywnie odbijają się też na kondycji branż: rafineryjno-petrochemicznej, energetycznej, szklarskiej, ceramicznej, hutniczej, spożywczej, czy nawet handlowej i usługowej. Może być jeszcze gorzej, gdyż wkrótce zaczną mocno spadać temperatury powietrza, a gaz ziemny to jeden z podstawowy surowców przeznaczanych na cele grzewcze. Biznes już płaci ceny rynkowe, ale gdy zwiększy zużycie błękitnego paliwa jego koszty mogą jeszcze mocnej wzrosnąć, nawet jeśli kurs gazu już nie osiągnie kolejnych rekordów.

Gospodarstwa domowe są w nieco lepszej sytuacji. W połowie września URE na wniosek PGNiG OD (dominujący dostawca gazu do odbiorców detalicznych w Polsce) zgodził się na 7,4-proc. podwyżkę taryfy. Wcześniej, bo wiosną taryfa detaliczna wzrosła z kolei średnio o 5,6 proc. Na tym nie koniec. Prezes PGNiG właśnie zapowiedział, że kolejna podwyżka cen dla gospodarstw domowych jest nieunikniona. Jak wysoka, nie podał.

Surowce i paliwa
Bogdanka mówi o braku równych szans na rynku węgla
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu