Jednostka FSRU-2 byłaby zacumowana na stałe do powstającego właśnie nabrzeża w Zatoce Gdańskiej, po drugiej stronie względem jednostki FSRU-1. Obie jednostki muszą być połączone z instalacjami technologicznymi, znajdującymi się na nabrzeżu, służącymi zarówno do odebrania LNG z gazowców, jak i do transportu zregazyfikowanego gazu – wspólnym dla obu jednostek gazociągiem podmorskim – do krajowej sieci. Natomiast gazowce przypływające z dostawami LNG będą cumować burta w burtę do terminala FSRU i poprzez instalacje technologiczne będą przesyłać gaz LNG do jednostki FSRU.
Terminal dla sąsiadów
Projekt drugiego, pływającego terminala LNG (FSRU-2) jest na etapie konsultacji i analiz rynkowych. We wrześniu Gaz-System przeprowadził niewiążące badanie rynku. W badaniu udział wzięło 14 firm krajowych oraz zagranicznych. Zgłoszone zapotrzebowanie na lata 2031–2032 niemal czterokrotnie przekroczyło planowaną moc instalacji drugiej jednostki FSRU, która byłaby zdolna do regazyfikacji 4,5 mld m sześc. paliwa gazowego rocznie. Prawie połowa regazyfikowanego LNG miałaby zostać przeznaczona na eksport w kierunku Ukrainy, Słowacji, Czech oraz Litwy. Szacowany wolumen eksportu wynosi od 6,9 do 8,9 mld m sześc., a w kolejnych dekadach może spaść do ok. 2,6 mld m sześc. w roku.
– Zauważamy, że bardzo dynamicznie zmieniające się otoczenie geopolityczne w naszym regionie Europy determinuje zwiększoną potrzebę zapewnienia dywersyfikacji dostaw gazu także w sąsiadujących z Polską krajach. Drugim istotnym czynnikiem wpływającym na konieczność zwiększenia dostępności źródeł dostaw LNG jest rosnące znaczenie gazu jako paliwa przejściowego w procesie transformacji energetycznej oraz potrzeba zapewnienia większej elastyczności zaopatrzenia, zgłaszana przez sektor energetyki zawodowej – tłumaczy nam Gaz-System.
Dlatego spółka przygotowuje się do tzw. procedury Open Season, która odpowie na pytanie, czy zasadne jest zwiększenie przepustowości realizowanego już terminalu FSRU w Gdańsku. Uruchomienie procedury planowane jest w pierwszym kwartale 2026 r.
Gigantyczne możliwości
Szacunkowo łącznie moce rozbudowanego terminalu LNG w Świnoujściu i obu jednostek FSRU w Gdańsku będą przekraczać 18 mld m sześc. rocznie. Gaz-System zastrzega, że podejmie ostateczne decyzje inwestycyjne tylko wtedy, gdy będzie to uzasadnione zgłoszonym popytem i podpisanymi wiążącymi zobowiązaniami uczestników rynku. Po wybudowaniu terminalu FSRU w Zatoce Gdańskiej i wliczeniu połączeń międzysystemowych przepustowości na punktach wejścia do krajowego systemu znacznie przekroczą 40 mld m sześc. gazu rocznie.
Budowa nowych terminali wynika z rosnącego zapotrzebowania na gaz energetyki i przemysłu. W prognozie operatora na lata 2026-2040 opracowanej na potrzeby Krajowego Dziesięcioletniego Planu Rozwoju (KDPR) 2026-2035 założono dynamiczny rozwój energetyki gazowej. W docelowej perspektywie operator prognozuje ponad trzykrotny przyrost mocy zainstalowanych w elektrowniach i elektrociepłowniach w stosunku do 2024 r. W prognozach przyjętych przez operatora założono, że do końca tej dekady elektrownie gazowe powinny zastąpić elektrownie węglowe. W 2025 r. zużycie gazu ma wynieść 18,7 mld m sześc., zaś w 2031 r. nawet 28,5 mld m sześc. Najwyższe wykorzystanie mocy elektrowni gazowych spodziewane jest w latach 2030-2032. Natomiast po 2032 r. podstawowe źródło energii stanowić mają OZE, a od 2036 r. także energetyka jądrowa.