Ten rok na światowych rynkach stoi pod znakiem przeceny dolara, na czym korzysta także złoty. Od stycznia nasza waluta zyskała wobec dolara prawie 10 proc. i obecnie kurs USD/PLN utrzymuje się poniżej poziomu 3,80. Czy osłabienie dolara nadal będzie postępować, a może jest to dobry moment na to, by zainwestować w amerykańską walutę?
Kupować dolara?
Marek Rogalski, analityk walutowy DM BOŚ, zwraca uwagę, że w tym roku dolar był już wyceniany nawet poniżej poziomu 3,70 zł, co z kolei oznacza spadek o około 50 gr w ciągu pół roku.
– Nagonka medialna związana z odchodzeniem od dolara, wpływem Donalda Trumpa zrobiła swoje. Trzeba jednak pamiętać, że dolar pozostaje dolarem i nie ma zamiennika. Ekonomiści, którzy twierdzą, że jest jakiś zamiennik dla dolara, są w błędzie. Mówi się o euro, ale przecież euro też ma swoje problemy strukturalne. Nie jest to też juan, a jen czy frank nie znaczą aż tyle, by stać się zamiennikiem dolara – wskazuje Rogalski. Czy więc przecena amerykańskiej waluty była nadmierna i warto teraz ją kupować?
– W pewnym sensie tak. Para USD/PLN jest już na niskich poziomach. Ruch dolara został „przerysowany”. Jest też druga część układanki, czyli to, jak będzie zachowywał się złoty. Moim zdaniem nasza waluta jest już trochę za silna, bo argumenty, które wspierały jej notowania, poznikały. Obecne poziomy pary USD/PLN mogą być szczególnie ciekawe z perspektywy osób, które myślą chociażby o inwestycjach na amerykańskim rynku akcji – wskazuje Rogalski.